Szefowa MSZ Wielkiej Brytanii: napaść na Ukrainę jest jak ataki z 11 września

2022-03-11 00:35 aktualizacja: 2022-03-11, 01:28
Fot. PAP/Siły Zbrojne Ukrainy
Fot. PAP/Siły Zbrojne Ukrainy
Inwazja Rosji na Ukrainę to "zmiana paradygmatu" na miarę ataków z 11 września 2001 roku, bo prezydent Rosji Władimir Putin "wstrząsnął architekturą" światowego bezpieczeństwa - powiedziała w czwartek brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss.

Podczas przemówienia wygłoszonego w waszyngtońskim think-tanku Atlantic Council Truss podkreśliła, że reakcja świata na tę agresję "wyznaczy wzór dla tej ery".

"Jeśli dopuścimy do tego, aby ekspansjonizm Putina pozostał niezatrzymany, będzie to niebezpieczny sygnał dla potencjalnych agresorów i autokratów na całym świecie. Nie możemy na to pozwolić" - mówiła Truss.

Jak zauważyła, globalna reakcja na inwazję spowodowała, że Putin "jest odrzucany i izolowany", a Rosja stała się "globalnym pariasem". Dodała jednak, że świat wciąż "nie robi wystarczająco dużo" i wezwała do nałożenia kolejnych sankcji, w tym całkowitego wyłączenia Rosji z systemu finansowego SWIFT i zamrożenia wszystkich rosyjskich aktywów bankowych.

"Musimy podwoić nasze wysiłki. Musimy zwiększyć globalną presję na Putina" - wzywała szefowa brytyjskiej dyplomacji.

"Jeśli chcemy przekonać Putina i przyszłych Putinów, że mówimy poważnie, musimy działać inaczej" - przekonywała. Wyjaśniła, że konieczne jest skończenie uzależnienia od nieprzyjaznych państw w strategicznych sektorach, jak ropa czy gaz, ale też metale ziem rzadkich, zwiększenie wydatków na obronę i w efekcie zdolności do odstraszania oraz budowa silniejszych sojuszy na całym świecie. (PAP)

kgr/