Nie ustają antyrosyjskie demonstracje w okupowanych przez Rosjan ukraińskich miastach. W Chersoniu na ulice miało wyjść 10 tysięcy osób.
— Wojciech Cegielski (Polskie Radio / podcast Świat) (@wojciechce) March 14, 2022
People took to the streets of #Kherson and other Russian occupied cities in #Ukraine.pic.twitter.com/42HxwxXzne
"Liczne demonstracje odbyły się w ostatnich dniach w okupowanych przez Rosję miastach Chersoń, Melitopol i Berdiańsk. Doniesienia sugerują, że Rosja może dążyć do przeprowadzenia 'referendum' w Chersoniu, aby spróbować usankcjonować ten obszar jako 'republikę separatystyczną', podobną do Doniecka i Ługańska. (...) Kolejne protesty odnotowano wczoraj w mieście, a rosyjskie siły podobno oddały strzały ostrzegawcze, próbując rozproszyć pokojowo nastawionych demonstrantów. Rosja podobno zainstalowała w Melitopolu własnego mera po domniemanym uprowadzeniu jego poprzednika w piątek 11 marca. Następnie, według doniesień, mer miasta Dniprorudne również został uprowadzony przez siły rosyjskie. Rosja prawdopodobnie będzie podejmować kolejne próby podważania ukraińskiej demokracji, starając się konsolidować kontrolę polityczną nad Ukrainą" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej. (PAP)
dsk/