Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński z premierami Czech i Słowenii w Kijowie: musimy jak najszybciej zatrzymać tę tragedię

2022-03-15 08:26 aktualizacja: 2022-03-15, 18:27
Fot. Facebook/Mateusz Morawiecki
Fot. Facebook/Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki: musimy jak najszybciej zatrzymać tragedię, która dzieje się na Wschodzie. To dlatego, razem z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim oraz premierami: Czech i Słowenii jesteśmy w Kijowie.
 

Ta wojna to wynik działań okrutnego tyrana, który atakuje bezbronnych cywili, bombarduje miasta i szpitale na Ukrainie!...

Posted by Mateusz Morawiecki on Tuesday, March 15, 2022

Premier Czech Petr Fiala zamieścił na Twitterze zdjęcie z podróży pociągiem do Kijowa, którym jechał razem z premierem Polski Mateuszem Morawieckim, polskim wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim oraz premierem Słowenii Janezem Janszą.

Fiala przypomniał, że podczas wizyty biorący udział w podróży politycy spotkają się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz premierem kraju Denysem Szmyhalem. 

"Europa musi dać silny sygnał dla pokoju! W porozumieniu z przewodniczącym RE i przewodniczącą KE, premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, premier Czech Peter Fiala, premier Słowenii Janez Jansza udają się właśnie do Kijowa na spotkanie z najwyższymi władzami Ukrainy" - przekazał na Twitterze we wtorek rano rzecznik rządu Piotr Müller.

Załączając link do komunikatu KPRM, podkreślił, że "Europa musi zagwarantować niepodległość i integralność terytorialną Ukrainy".

W komunikacie podkreślono, że politycy udają się do Kijowa jako reprezentanci Rady Europejskiej.

"Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki oraz wiceprezes Rady Ministrów, przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janszą udają się dziś do Kijowa jako reprezentanci Rady Europejskiej na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem" - poinformowała w komunikacie KPRM.

Jak podkreślono, wyjazd organizowany jest w porozumieniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

"Celem wizyty jest potwierdzenie jednoznacznego poparcia całej Unii Europejskiej dla suwerenności i niepodległości Ukrainy oraz przedstawienie szerokiego pakietu wsparcia dla państwa i społeczeństwa ukraińskiego" - napisano w komunikacie.

O wizycie delegacji poinformowana jest społeczność międzynarodowa za pośrednictwem organizacji międzynarodowych, w tym ONZ - dodano.

Dworczyk: pociąg z Morawieckim i Kaczyńskim przekroczył granicę polsko-ukraińską i kieruje się do Kijowa

Pociąg z premierem Mateuszem Morawieckim, wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim i premierami Słowenii i Czech przekroczył granicę polsko-ukraińską i kieruje się do Kijowa - powiedział szef KPRM Michał Dworczyk. Dodał, że kierunkowe decyzje dotyczące wyjazdu zapadły na szczycie Rady Europejskiej w Wersalu.

"Mniej więcej godzinę temu pociąg, na pokładzie którego znajduje się premier Mateusz Morawiecki, wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński oraz premierzy Czech i Słowenii przekroczył granicę polsko-ukraińską. Delegacja kieruje się do Kijowa" - oświadczył Dworczyk podczas briefingu prasowego.

Dodał, że delegacja odbędzie tam rozmowy z prezydentem i premierem Ukrainy.

"Delegacja de facto reprezentuje Unię Europejską, Radę Europejską" - mówił szef KPRM.

Poinformował ponadto, że wizyta była przygotowywana od wielu dni, ale utrzymywana w ścisłej tajemnicy. "Kierunkowe decyzje dotyczące wyjazdu zapadły na szczycie w Wersalu, w gronie najważniejszych przywódców europejskich. Potem premier Morawiecki w koordynacji z wicepremierem Kaczyńskim przygotowywali tę wizytę, która się dzisiaj właśnie rozpoczyna" - powiedział Dworczyk.

Dworczyk: nie możemy pozwolić, by Rosjanie kontynuowali zbrodnicze działania na terenie Ukrainy

Dworczyk był pytany, w jaki sposób zapewnione jest bezpieczeństwo polityków udających się do Kijowa. "Dziś pod rosyjskim ostrzałem giną setki, tysiące cywilów na Ukrainie, dzieci, kobiet, nie mówiąc o żołnierzach, ale wiadomo, że w każdej wojnie najbardziej są poszkodowani cywile. I dziś trzeba zrobić wszystko, by powstrzymać rosyjskiego agresora. Niebezpieczeństwo, które trzeba podejmować w takich sytuacjach, jest czymś nieuniknionym" - powiedział Dworczyk.

Podkreślił jednocześnie, że "zawsze oczywiście waży się ryzyka z tym związane". "Tu, po analizie na poziomie nie tylko polskim, bo jak widzicie państwo, ta delegacja jest międzynarodowa, podjęto decyzję, że taki wyjazd musi być przeprowadzony. Nie możemy pozwolić, by Rosjanie kontynuowali te zbrodnicze działania na terenie Ukrainy" - zaznaczył.

Pytany o to, że Kijów domaga się zamknięcia przez NATO przestrzeni powietrznej nad Ukrainą, odparł, że "przedstawiciele Sojuszu jednoznacznie wypowiedzieli się w tej sprawie już kilkakrotnie". "Ja nie powiem tu nic nowego, też nie chcę komentować tych decyzji. Faktem jest to, że Sojusz nie wkroczy do tej wojny, natomiast stara się zrobić wszystko, podobnie jak cały wolny świat, by pomóc Ukrainie" - podkreślił Dworczyk.

Szef KPRM: w Kijowie przewidziana konferencja premierów poświęcona wsparciu dla Ukrainy

Dworczyk był pytany o to, jaki pakiet wsparcia zaprezentują w Kijowie premierzy; zwracano mu też uwagę na to, że zdaniem niektórych wizyta premierów może przypominać wizytę prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji w 2008 r.

"Zaczekajmy do konferencji premierów w Kijowie, jest przewidziana konferencja premierów poświęcona właśnie temu wsparciu, o którym teraz rozmawiamy" - powiedział Dworczyk. Zaznaczył, że będzie to realne wsparcie dla Ukrainy, która walczy o swoją niepodległość.

Dworczyk dodał, że przez ostatnie tygodnie najważniejsi polscy politycy, w tym premier i prezydent Andrzej Duda każdego dnia zabiegają o to, żeby wolny świat popierał Ukrainę i pomógł obronić się jej przed brutalną agresją rosyjską.

"W związku z tym wszelkie działania, które mogą wesprzeć Ukraińców w ich walce o niepodległość są po prostu realizowane. I tu nie doszukiwałbym się żadnych odniesień czy analogii, po prostu wszyscy musimy zdawać sobie sprawę z tego, że musimy zrobić wszystko, by Ukraina się obroniła.

Szef KPRM: premierzy Polski, Czech i Słowenii w Kijowie zaprezentują pakiet wsparcia dla Ukrainy

Dworczyk podkreślił, że "te wszystkie działania (dot. wyjazdu) były prowadzone w ścisłej koordynacji z przedstawicielami UE. "Dzisiaj jeszcze w nocy premier Morawiecki rozmawiał z przewodniczącym (Rady Europejskiej) Charlesem Michelem i (szefową Komisji Europejskiej) Ursulą von der Leyen, ustalając ostateczne szczegóły" - powiedział Dworczyk.

"W Kijowie poza bardzo wyraźnym i mocnym sygnałem wsparcia całej UE dla walczącej o wolność Ukrainy zostanie zaprezentowany pakiet konkretnego wsparcia dla Ukrainy, który przedstawią premierzy biorący udział w delegacji" - poinformował Dworczyk. 

Dworczyk: trudno sobie wyobrazić wyraźniejszy symbol niż dzisiejsza wizyta w Kijowie 

Pytany o to, dlaczego - skoro decyzja o wizycie w Kijowie zapadła na szczycie UE w Wersalu - nie biorą w niej udziału np. szef Rady Europejskiej i szefowa Komisji Europejskiej, Dworczyk powiedział, że "w Wersalu zapadły kierunkowe decyzje".

"Natomiast potem wyjazd był przygotowany przez premiera Mateusza Morawieckiego w koordynacji i porozumieniu z premierem Jarosławem Kaczyńskim i innymi przywódcami europejskimi" - dodał.

"To jest trudne pytanie, ale to jest pytanie o indywidualne decyzje każdego z przywódców europejskich. To nie jest tak, że ten wyjazd był utrzymywany w tajemnicy. Nie wszyscy się zdecydowali wziąć w nim udział. To jest kwestia decyzji indywidualnej każdego z przywódców europejskich" - dodał.

"Mówię tu o bilateralnych rozmowach i decyzjach przywódców poszczególnych krajów, a nie o UE jako takiej" - zastrzegł Dworczyk.

Dworczyk: wizyta w Kijowie w porozumieniu z politykami Rady Europejskiej, wie o niej także Stoltenberg

Dworczyk był pytany czy fakt, że o wizycie został poinformowany sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, oznacza, że sojusz "firmuje” w jakiś sposób to wydarzenie.

"Nie, absolutnie nie. Nie ma to nic wspólnego z działaniami NATO. Po prostu sekretarz generalny został o tym poinformowany. Mówimy otwarcie o tym, w jaki sposób delegacja się udaje na Ukrainę, jakim środkiem transportu porusza się. Nie można pozostawiać żadnych wątpliwości. Chcemy, żeby organizacje międzynarodowe miały wiedzę na ten temat” – powiedział Dworczyk.

Dopytywany, czy premier Morawiecki jest reprezentantem Rady Europejskiej, czy pojechał z własnej inicjatywy, szef KPRM odpowiedział, że "wszystkie działania i przygotowania były w porozumieniu z politykami Rady Europejskiej prowadzone”. (PAP)

Autorzy: Karol Kostrzewa, Rafał Białkowski, Mikołaj Małecki, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Wiktoria Niecałek

dsk/