Sąd Okręgowy w Częstochowie, który rozpoznawał zażalenia na wcześniejszą decyzję sądu niższej instancji, utrzymał we wtorek w mocy postanowienie w tej sprawie.
"Sąd nie uwzględnił zażaleń i zaskarżone postanowienie utrzymał w mocy. Uznał, że decyzja sądu rejonowego była prawidłowa. Postępowanie jest tym samym zakończone" - powiedział PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie sędzia Dominik Bogacz.
Nieprawomocne postanowienie o umorzeniu postępowania zapadło przed częstochowskim sądem rejonowym we wrześniu 2021 r. Sąd uznał wówczas, że zachowanie oskarżonego nie zawierało znamion czynu zabronionego, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.
Zażalenia na tę decyzję złożyła nie tylko prokuratura, ale też liczni oskarżyciele posiłkowi, którzy zgłosili się w tym postępowaniu. Składając zażalenie, prokuratura zarzuciła sądowi I instancji m.in., że nie wziął pod uwagę całości materiału dowodowego, w szczególności opinii biegłego.
O skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko Michałowi G. częstochowska prokuratura poinformowała w grudniu 2020 r. Ponad rok wcześniej postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, śledczy nie dopatrzyli się wówczas przestępstwa. Kilka tygodni po tej decyzji sprawa została wznowiona. Za drugim razem prokuratura uznała, że doszło do obrazy uczuć religijnych.
Uczestnicy zorganizowanego 16 czerwca 2019 r. II Marszu Równości w Częstochowie mieli tęczowe flagi i elementy odzieży – skarpetki, czapki, torby, nieśli tęczową flagę z wizerunkiem białego orła, a także pojawiającą się również w innych miejscach reprodukcję obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, na której aureola otaczająca głowy Maryi i Dzieciątka miała tęczowe barwy. Obraz niesiony przez uczestników marszu rozpalił emocje kontrmanifestantów. Krzyczeli: "Oddać obraz!" i na chwilę zablokowali trasę przemarszu.
Po doniesieniach osób, które obserwowały marsz i poczuły się urażone zachowaniem organizatorów i uczestników zgromadzenia, sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ. W październiku 2019 r. śledczy poinformowali, że postępowanie zostało umorzone ze względu na brak znamion czynu zabronionego. Kilka tygodni później prokuratura podjęła tę sprawę na nowo, uznając, że decyzja o umorzeniu była przedwczesna. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Częstochowie.
Podczas wznowionego postępowania ustalono, że wizerunek Matki Bożej z tęczową aureolą niósł 20-latek z Warszawy. Prowadząca sprawę prokuratura poinformowała, że w śledztwie zasięgnęła opinii biegłego z zakresu socjolingwistyki – pracownika naukowego w stopniu doktora habilitowanego. Uwzględniając wnioski opinii biegłego, Michałowi G. przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa obrazy uczuć religijnych innych osób poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej w postaci obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Michał G. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że jego celem nie była obraza uczuć religijnych. Mężczyzna nie był w przeszłości karany.
Wcześniej, kiedy prokuratura umorzyła postępowanie w tej samej sprawie, śledczy zaznaczyli, że zgodnie z wykładnią musi to być czyn, który nosi znamiona wulgarności i ma na celu ubliżenie osobom wyznającym religię. Śledczy wskazali wówczas, że sam symbol tęczy nie ma takiego charakteru, brak też dowodów, że organizatorzy marszu mieli na celu obrazę uczuć religijnych.
W II Marszu Równości w Częstochowie brało udział około 600 osób. Manifestacja była zakłócana przez kontrmanifestantów, rekrutujących się m.in. ze środowiska kibiców, którzy nie mieli zgody władz miasta na manifestację. Policja informowała po imprezie, że nie odnotowała poważniejszych zdarzeń i naruszeń prawa, na kilka osób nałożono mandaty. (PAP)
Autor: Krzysztof Konopka
js/