"Donbas", "Moja wojna" i "Majdan". Filmy, które przybliżają historię najnowszą Ukrainy

2022-03-19 09:23 aktualizacja: 2022-03-19, 09:44
Kadr z serialu HBO "Czarnobyl". Fot. Twitter/Alex Kokcharov
Kadr z serialu HBO "Czarnobyl". Fot. Twitter/Alex Kokcharov
Rosyjska inwazja na Ukrainę spowodowała, że przechodzimy przyspieszony kurs kina ukraińskiego i produkcji osadzonych w rzeczywistości państw byłego bloku wschodniego. Przypominamy 10 tytułów, dzięki którym można przybliżyć sobie historię najnowszą Ukrainy.

"Bez wyraźnych objawów" Aliny Gorłowej, film dokumentalny, Ukraina, 2018 r.

"Bez wyraźnych objawów" - to słowa, jakie słyszy w klinice Oksana, która właśnie wróciła z wojny. Nigdy nie bała się wystrzałów. Nie zdarzyło jej się pokazać słabości. Nie pozwoliła sobie na płacz nawet wtedy, gdy ginęli ludzie, którzy towarzyszyli jej na froncie każdego dnia, i gdy musiała poinformować rodziny żołnierzy o ich śmierci. Teraz, kiedy wydostała się z piekła, boi się codziennych sytuacji. Odczuwa niepokój, jadąc kijowskim metrem i stojąc w tłumie. Najchętniej spędzałaby całe dnie w łóżku, patrząc w sufit i z nikim nie rozmawiając. W końcu otwiera się przed terapeutką. Ma świadomość, że jako jedna z niewielu osób cierpiących na zespół stresu pourazowego otrzymała pomoc medyczną. Inni ludzie powracający z wojny nie mają tyle szczęścia. Poprzez historię Oksany Alina Gorłowa stawia pytania o cenę, jaką płacą kobiety walczące na wojnie, i o skalę problemów, z jakimi muszą się zmierzyć po powrocie do domu.

"Cienie imperium" Karola Starnawskiego, film dokumentalny, Polska, Armenia, Gruzja, Ukraina, 2018 r.

Trzech bohaterów w różnym wieku i różnych narodowości, na których życiu odcisnął piętno były Związek Sowiecki. Timur jest uchodźcą z Krymu i uczestnikiem wojny w Donbasie. Aleksiej z Górskiego Karabachu z powodu toczących się tam walk był zmuszony do ucieczki do Doniecka, gdzie później wybuchła wojna. Aleksander pochodzi z Litwy, ale tułał się przez Afganistan po Osetię Południową. Z powodu działań wojennych nie może wydostać się z Gruzji i wrócić w rodzinne strony. Tym, co łączy tych trzech mężczyzn, jest pozytywne nastawienie do życia. Mimo trudnych doświadczeń i potężnych przeszkód na swojej drodze nie mają w sobie goryczy i koncentrują się na pokonywaniu przeszkód. Film powstał na podstawie książki "Granice marzeń" Tomasza Grzywaczewskiego, która jest zapisem podróży autora po państwach postsowieckich.

"Czarnobyl" Johana Rencka, miniserial, USA, Wielka Brytania, 2019 r.

Do awarii elektrowni jądrowej w Czarnobylu, która spowodowała skażenie promieniotwórcze na Białorusi, w Rosji, w Ukrainie i rozprzestrzeniła się po Europie, doszło 26 kwietnia 1986 r. Do dziś pozostaje ona jednak tematem podejmowanym przez artystów. Zainspirowała m.in. piosenki Davida Bowiego i Jacka Kaczmarskiego, a także książki, wśród nich reportaże "Czarnobyl. Instrukcje przetrwania" Kate Brown i "Czarnobylską modlitwę. Kronikę przyszłości" Swietłany Aleksijewicz. Ten ostatni przenieśli na ekran twórcy słynnego serialu HBO, ukazując zarówno życie mieszkańców Prypeci przed wypadkiem, sam moment awarii, jak i skutki katastrofy. Pięcioodcinkowa seria z Jaredem Harrisem, Stellanem Skarsgardem i Emily Watson w obsadzie odbiła się szerokim echem w świecie, zdobywając m.in. dwa Złote Globy (w tym dla najlepszego serialu limitowanego lub filmu telewizyjnego), dziesięć nagród Emmy i dziewięć statuetek BAFTA.

"Do domu" Narimana Alijewa, Ukraina, 2019 r.

Prezentowana premierowo na festiwalu w Cannes opowieść o krymskim Tatarze Mustafie, siwowłosym rolniku, którego najstarszy syn zginął podczas wojny między Rosją a Ukrainą. Chcąc przewieźć ciało zmarłego syna na Krym, mężczyzna jedzie do Kijowa razem ze swoim młodszym synem Alimem. Podróż stanowi dla nich okazję do wyjaśnienia sobie pewnych spraw, które dotąd ich dzieliły, i nawiązania bliższej więzi. W pewnym momencie role ojca i syna zmieniają się. Mustafa ze względu na pogarszający się stan zdrowia łagodnieje. Alim otacza ojca opieką i wsparciem. Film był ukraińskim kandydatem do Oscara i zwycięzcą Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Odessie.

"Donbas" Siergieja Łoźnicy, film fabularny, Ukraina, Niemcy, Francja, Holandia, Rumunia, 2018 r.

Podzielona na 13 krótkich epizodów opowieść o wojnie na wschodzie Ukrainy, z której wyłania się obraz wyniszczonego kraju. Każda z części została zainspirowana amatorskimi nagraniami wideo, które trafiły do sieci w 2014 r. W centrum zainteresowań Łoźnicy nie znajdziemy aspektu militarnego wojny, ale codzienność zwykłych ludzi przepełnioną strachem, biedą, chaosem oraz manipulacjami. Jest wśród nich ukraiński żołnierz, który staje się ofiarą linczu na ulicy, niemiecki dziennikarz wzięty przez służby kontrolne za faszystę, żołnierze sił separatystycznych i lokalna dziennikarka besztająca mera. "Donbas" to zarazem historia bardziej uniwersalna - o współczesnym świecie, którego nieodłącznymi elementami stały się fake newsy i dezinformacja. Film był prezentowany w sekcji Un Certain Regard festiwalu w Cannes i zapewnił Łoźnicy nagrodę za najlepszą reżyserię.

"Majdan. Rewolucja godności" Siergieja Łoźnicy, film dokumentalny, Holandia, 2014 r.

Inspirowana "Strajkiem" Siergieja Eisensteina z 1924 r., pozbawiona publicystycznego wymiaru kronika dokumentująca rewolucję na Majdanie od grudnia 2013 do obalenia rządów prezydenta Wiktora Janukowycza w lutym 2014 r. Nie ma tu dialogów, indywidualnych historii, postaci pierwszo- i dalszoplanowych. Jest bohater zbiorowy – naród, który powoli wybudza się z koszmaru i postanawia z wielką determinacją sprzeciwić się dyktaturze i korupcji. Początkowo walka o niezależność toczy się pokojowo, a demonstrujący są pełni entuzjazmu i siły. Wznoszą niebiesko-żółte flagi, z pasją śpiewają ludowe pieśni, czytają wiersze. Później zaczyna dochodzić do brutalnych starć z policją. Na końcu Łoźnica ukazuje pogrzeby manifestantów poległych na Majdanie. Obraz był prezentowany na festiwalu w Cannes w 2014 r. Łoźnica mówił wówczas, że najważniejsza jest dla niego wartość edukacyjna filmu i skłonienie młodego pokolenia do refleksji nad wagą pamięci historycznej.

"Moja wojna" Maszy Kondakowej, film dokumentalny, Ukraina, 2021 r.

Kiedy Masza Kondakowa dowiedziała się, że setki kobiet wstępują do wojska, by walczyć w powstaniu na wschodzie Ukrainy, wiedziała, że to właśnie im należy oddać głos. Skupiła się na trzech bohaterkach: Lerze (Walerii), Jaskrze (Irze) i Wiedźmie (Ołenie). Pierwsza z nich, z zawodu dziennikarka, postanowiła wziąć udział w działaniach wojennych po stracie ukochanego. Druga jest lekarką, która podczas jednej z akcji nadepnęła na pocisk i straciła obie nogi. Natomiast Wiedźma przeszła drogę od kierowniczki sklepu do dowódczyni oddziału strzelców moździerzowych mieszkającej z dala od swoich pociech. Reżyserka spędziła z nimi trzy lata, co zaowocowało poruszającym portretem wielokrotnym kobiet na wojnie. "Najważniejsza rzecz, o której się dowiedziałam, to cena, którą one zapłaciły za swój wybór" – mówiła w klipie promującym pokazy filmu w trakcie Ukraina! Festiwalu Filmowego.

"Przesunąć granice" Lesi Kordonets, film dokumentalny, Szwajcaria, 2021 r.

Film, który opowiada o przekraczaniu granic geograficznych i granic ludzkiej wytrzymałości. Wiosną 2014 r. trwały akurat Igrzyska Paraolimpijskie w Soczi, gdy Rosja zaanektowała Krym. Ukraińscy paraolimpijczycy zostali pozbawieni bazy treningowej. Niektórych usiłowano nawet zmusić do zmiany obywatelstwa na rosyjskie. Pięcioro z nich – wśród nich Angelikę, Ałłę i Romana – poznajemy na ekranie. Są ludźmi, którzy pragną rozwijać swoją pasję i wieść satysfakcjonujące życie prywatne. Tymczasem przyszło im żyć w rzeczywistości ogarniętej wojną, z powodu której wokół przybywa osób niepełnosprawnych. W tych niewyobrażalnie trudnych warunkach paraolimpijczycy muszą zrobić co w ich mocy, by zakwalifikować się do kolejnych igrzysk.

"U311 Czerkasy" Timura Jaszczenki, film fabularny, Ukraina, 2019 r.

Pochodzący z Czerkasy, mieszkający w Polsce Timur Jaszczenko obserwował z bliska przebudzenie tożsamości narodowej Ukraińców, uczestnicząc w protestach na Majdanie. Energia towarzysząca ówczesnym wydarzeniom udzieliła mu się na tyle, że zaczął szukać dla niej twórczego ujścia. Był świeżo po studiach w łódzkiej Filmówce, gdy wpadł na pomysł, że swój pełnometrażowy debiut fabularny poświęci historii załogi statku wojennego, który w 2014 r. stawił opór Rosjanom podczas okupacji Krymu. Mocno kibicował marynarzom, którzy nie dysponowali dużym potencjałem militarnym, a zostali postawieni w sytuacji podbramkowej. Głównymi bohaterami filmu uczynił służących na trałowcu kolegów Miszka i Lwa pochodzących z tej samej wsi. Kiedy siły okupanta szykują się do szturmu statku, marynarze muszą zadecydować, czy bronić się do samego końca. W 2019 r. obraz prezentowano w konkursie międzynarodowym Warszawskiego Festiwalu Filmowego.

"Ziemia jest niebieska jak pomarańcza" Iryny Tsilyk, film dokumentalny, Ukraina, Litwa, 2020 r.

Czy kręcenie filmów w rzeczywistości trawionej wojną może mieć wymiar terapeutyczny? – takie pytania stawia ukraińska pisarka i reżyserka w swoim najnowszym filmie, którego akcja rozgrywa się w bombardowanym Donbasie. To tutaj mieszka Anna samotnie wychowująca czwórkę dzieci. Mimo trudnej sytuacji kobieta nie postrzega siebie jako ofiary. Na tyle, na ile to możliwe, stara się zapewnić swoim pociechom szczęśliwe, bezpieczne dzieciństwo. Dzieli z nimi wielką pasję, jaką jest kino. Wspólnie zaczynają realizować film przedstawiający ich codzienność w czasie wojny. Dla Iryny Tsilyk "Ziemia jest niebieska jak pomarańcza" to rzecz o ludziach, którzy starają się żyć normalnie w okrutnych czasach. "Ten film ma pokazać realia, bo jesteśmy zmęczeni wojną i szukamy sposobu na to, żeby cieszyć się życiem, żeby je celebrować" – podkreśliła w trakcie spotkania zorganizowanego w 2020 r. podczas 7. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Kino Dzieci.

(PAP)

Autorka: Daria Porycka

dsk/