UE: Tusk kreśli "pragmatyczny program" dla Europy

2017-10-18 13:34 aktualizacja: 2018-09-26, 19:52
Warszawa, 03.08.2017. Donald Tusk (P) podczas konferencji prasowej po wyjściu z Prokuratury Krajowej przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie, 3 bm. Były premier, przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk stawił się w warszawskiej prokuraturze na przesłuchanie w charakterze świadka dotyczące niedopełnienia obowiązków m.in. przez prokuratorów wojskowych ws. katastrofy smoleńskiej. (zuz) PAP/Marcin Obara Archiwum PAP © 2016 / Marcin Obara
Warszawa, 03.08.2017. Donald Tusk (P) podczas konferencji prasowej po wyjściu z Prokuratury Krajowej przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie, 3 bm. Były premier, przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk stawił się w warszawskiej prokuraturze na przesłuchanie w charakterze świadka dotyczące niedopełnienia obowiązków m.in. przez prokuratorów wojskowych ws. katastrofy smoleńskiej. (zuz) PAP/Marcin Obara Archiwum PAP © 2016 / Marcin Obara
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk proponuje usprawnienie prac unijnych liderów. W "Programie Przywódców" na najbliższe kilkanaście miesięcy podkreśla, że jedność nie może być wymówką dla stagnacji, ale ambicje nie mogą prowadzić do podziałów.

W opublikowanym w nocy z wtorku na środę dokumencie Tusk pisze, że instytucje unijne powinny skupić się przede wszystkim na praktycznych rozwiązaniach rzeczywistych problemów obywateli UE, by przywrócić im poczucie stabilności, bezpieczeństwa i przewidywalności.

Tego rodzaju podejście wiąże się z koniecznością wprowadzenia zmian - argumentuje szef Rady Europejskiej. Przestrzega jednak, by przy ich wprowadzaniu unikać niepotrzebnych "instytucjonalnych czy teoretycznych debat", a zamiast tego skupić się na osiąganiu konkretnych celów.

Tusk proponuje więc metodę stopniowego rozwiązywania problemów. "Niektóre kwestie dojrzały do rozwiązania już teraz, dlatego należy odnieść się do nich natychmiast, szybko, z ambicją i determinacją - tak, by zapewnić realny postęp. Inne kwestie powinny podlegać dalszym przygotowaniom, zanim zaczniemy nad nimi debatować" - zaznacza.

Przewodniczący Rady Europejskiej podkreśla, że należy zachować jedność UE, którą udało się wzmocnić w ubiegłym roku. "Jedność ta jest nam potrzebna, by rozwiązać kryzys migracyjny, stawić czoło nieuczciwym aspektom globalizacji, działaniom agresywnych krajów trzecich, ograniczyć szkodliwe skutki Brexitu i zachować oparty na zasadach porządek międzynarodowy w tych trudnych czasach. Będziemy w stanie to zrobić tylko wówczas, jeśli będziemy działać wspólnie" - czytamy w dokumencie.

"Ktoś może powiedzieć, że mam obsesję na punkcie jedności, ale jestem głęboko przekonany - nie tylko z racji funkcji, jaką pełnię, ale przede wszystkim na podstawie swoich osobistych doświadczeń - że jedność europejska jest naszą największą siłą" - dodaje Tusk.

Zdaniem przewodniczącego Rady Europejskiej tego rodzaju podejście nie blokuje państwom członkowskim możliwości, by posuwać się naprzód w niektórych obszarach, w zgodzie z traktatami, a jednocześnie zostawia otwarte drzwi dla krajów, które chciałyby przyłączyć się do danej inicjatywy później. "Jedność nie może być wymówką dla stagnacji, ale ambicje nie mogą prowadzić do podziałów" - podsumowuje.

Tusk proponuje szefom państw i rządów zmianę metody pracy podczas ich spotkań na szczytach w Brukseli, aby przezwyciężyć poczucie bezsilności wynikające z rozbieżnych interesów politycznych lub ograniczeń biurokratycznych. Szef Rady Europejskiej chce bardziej politycznego podejścia do dyskusji w gronie liderów, a jeśli będzie to konieczne - częstszych spotkań.

Według jego zamysłu szefowie państw i rządów mają zajmować się trudnymi politycznie tematami, by posuwać się do przodu w kwestiach, co do których nie ma porozumienia na niższym szczeblu. "Zaproponuję debaty w sprawie najbardziej wrażliwych kwestii, aby przeciąć węzeł gordyjski w sprawach takich jak migracja czy reforma unii gospodarczo-walutowej" - pisze w liście przed czwartkowo-piątkowym szczytem UE Tusk.

Podkreślił, że konieczne jest rygorystyczne monitorowanie, czy i w jaki sposób wdrażane są decyzje zaaprobowane na spotkaniach Rady Europejskiej. W tym celu rotacyjne prezydencje mają składać raporty, co pozwoli szefom państw i rządów na wyciąganie odpowiednich politycznych wniosków. W pakiecie dokumentów przygotowanych przez Tuska jest sprawozdanie z wykonania zadań, na jakie przywódcy umówili się we wrześniu 2016 roku w Bratysławie. Wskazuje ono, w których sprawach dokonano postępu, a w których nie. W tej drugiej kategorii znalazła się kwestia reformy systemu azylowego UE.

Tusk przygotował też plan działań dla liderów, który przewiduje 13 formalnych i nieformalnych szczytów unijnych do połowy 2019 roku, czyli także po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE. "Powinniśmy wzmocnić nasze wysiłki, na nowo napełnić energią naszą pracę i w tym celu jasno określić, co zamierzamy zrobić" - zaznaczył szef Rady Europejskiej.

Wśród tradycyjnych tematów wymienionych w planie spotkań, takich jak np. migracja, wzmocniona współpraca w dziedzinie obronności czy wieloletni budżet UE, znalazło się również m.in. wyznaczenie kandydata na nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej po wyborach do Parlamentu Europejskiego; wybór kandydata ma być dokonany już w lutym przyszłego roku. W maju i czerwcu 2018 roku Tusk chciałby wypracować porozumienie dotyczące zewnętrznych i wewnętrznych aspektów migracji.

Cześć tematów spotkań będzie dotyczyła kwestii związanych z Brexitem, np. ustalenia składu PE po zwolnieniu miejsc przez Brytyjczyków. W czerwcu 2019 roku szefowie państw i rządów mają przyjąć strategiczny plan na lata 2019-2024.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka i Grzegorz Paluch (PAP)

stk/ akl/ ap/

TEMATY: