Chris Rock nie po raz pierwszy zakpił z żony Willa Smitha. "Tym razem miarka się przebrała"

2022-03-28 13:15 aktualizacja: 2022-03-28, 13:15
Will Smith. Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT
Will Smith. Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT
To będzie bez wątpienia najbardziej pamiętny moment tegorocznej gali wręczenia Oscarów. Will Smith nagle wszedł na scenę i wymierzył jednemu z prezenterów ceremonii siarczysty policzek, czym wprawił w osłupienie uczestników ceremonii i widzów. Jak ujawniła osoba z bliskiego otoczenia aktora, miał on za złe Rockowi, że ten po raz drugi publicznie zakpił z jego żony. „Tym razem po prostu miarka się przebrała” – zdradził znajomy świeżo upieczonego laureata Oscara.

Will Smith znalazł się z gronie laureatów tegorocznego rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Gwiazdor „Facetów w czerni” za rolę ojca słynnych tenisistek Venus i Sereny Williams w dramacie biograficznym „King Richard: Zwycięska rodzina”, otrzymał pierwszego w karierze Oscara. Jednak najszerzej komentowanym momentów gali nie jest wszelako triumf Smitha, lecz incydent z jego udziałem, do jakiego doszło kilkadziesiąt minut wcześniej.

Wszystko zaczęło się od niewybrednego żartu, o jaki pokusił się Chris Rock. Zanim zaprezentował on zwycięzcę w kategorii „Najlepszy dokument”, zasugerował, że żona Smitha, Jada Pinkett Smith, powinna wystąpić w kontynuacji filmu „G. I. Jane” z 1997 roku, w którym główną rolę zagrała Demi Moore. Aktorka na potrzeby produkcji ogoliła wówczas głowę. „Jada, kocham cię. Nie mogę się doczekać chwili, gdy zobaczę cię w drugiej części +G. I. Jane+” – powiedział ze śmiechem Rock. Nawiązał w ten sposób do fryzury aktorki, która ma włosy ostrzyżone na zero. Nie jest to jednak efekt jej fantazji. Jada Pinkett Smith choruje na alopecję, czyli łysienie plackowate i dlatego zgoliła głowę. Biorąc to pod uwagę, dowcip Rocka mógł wydać się nieco brutalny.

Z całą pewnością nie spodobał się on mężowi Pinkett Smith, który nagle wszedł na scenę i wymierzył Rockowi siarczysty policzek. Gdy prezenter usiłował rozładować napięcie żartując, że Smith właśnie spuścił mu łomot, aktor odpowiedział mu krzycząc z widowni: „Nie wycieraj sobie pieprzonej gęby moją żoną”. „Już nie będę. Wow, to zdecydowanie najwspanialsza noc w historii telewizji” – odparł Rock. W reakcji na ten incydent amerykańska telewizja przerwała na chwilę transmisję.

Okazuje się, że impulsywna reakcja Smitha spowodowana było urazą, którą chowa od dłuższego czasu. Jak ujawniła w rozmowie z „People” osoba z bliskiego otoczenia gwiazdora, wciąż ma on za złe Rockowi, że ten zakpił z jego żony podczas oscarowej gali w 2016 roku, której był gospodarzem. Jada Pinkett Smith postanowiła wówczas zbojkotować ceremonię z powodu powszechnie krytykowanego braku różnorodności. „Jada bojkotująca Oscary przypomina mnie bojkotującego majtki Rihanny. Cóż, nie zostałem tam zaproszony” – zażartował wówczas Rock w otwierającym ceremonię monologu. „Will wciąż był z tego powodu wściekły. Tym razem po prostu miarka się przebrała” – wyjaśnił znajomy Smitha.

Jeden z uczestników ceremonii przyznał w rozmowie z „People”, że zachowanie Smitha wywołało duże poruszenie. „Chris wyglądał na oszołomionego. Ludzie zaczęli wstawać z miejsc. Słychać było szepty: +Czy to się dzieje naprawdę?+” – powiedział. Sam Smith niedługo później stanął ponownie na scenie, by odebrać Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Wtedy przeprosił Akademię i pozostałych nominowanych. Nie przeprosił on jednak Rocka. „Wiem, że robiąc to, co robimy w tej branży, musimy być gotowi na wymierzoną w nas przemoc, musimy być gotowi na to, że ludzie będą gadać o nas bzdury. Pracując w tym biznesie musimy zaakceptować to, że inni nie będą okazywać nam szacunku. Mamy się uśmiechać i udawać, że wszystko jest w porządku” – mówił ze sceny aktor. Sam jednak nie zdołał zachować zimnej krwi… (PAP Life)