"Miał także miejsce jeden atak rakietowy na centrum Charkowa" - podał Syniehubow (https://t.me/synegubov/2783). Poinformował również, że nad miastem nie zaobserwowano rosyjskich samolotów wojskowych, lecz wciąż odnotowywana jest aktywność dronów, prowadzących rozpoznanie ukraińskich pozycji.
Według Syniehubowa, rozpoczęto ewakuację mieszkańców rejonu (powiatu) iziumskiego w obwodzie charkowskim.
Przewodniczący regionalnych władz potwierdził też doniesienia o stałym napływie pomocy humanitarnej do Charkowa - m.in. ze Lwowa, Połtawy, Winnicy, obwodu wołyńskiego, a także z zagranicy, m.in. z Polski i Czech. "Obwodowe centrum logistyczne (zajmujące się koordynacją pomocy humanitarnej - PAP) pracuje całodobowo" - dodał Syniehubow.
W czwartek mer Charkowa Ihor Terechow przekazał informacje o coraz większej liczbie mieszkańców powracających do swoich domów. "Jeśli zastają je zrujnowane, oferujemy miejsca noclegowe w przedszkolach, szkołach lub mieszkaniach u innych osób" - relacjonował Terechow. (PAP)
kgr/