Abramowa Iryna Władymyrowna opowiada w nagraniu, co ją spotkało jej rodzinę 5 marca w Buczy. Nad ranem miało dojść wybuchu, słychać było też strzały. – Nasza część domu została wysadzona – relacjonuje. Rosyjscy żołnierze nakazali domownikom wyjścia na zewnątrz. Mąż kobiety wyszedł do żołnierzy i poinformował ich, że w środku są tylko cywile.
"On i ojciec podnieśli ręce, ja wyszłam za nimi" - opowiada kobieta.
Żołnierze zapytali ich dlaczego się ukrywają, na co rodzina odpowiedziała, że obawia się strzałów.
- Nie widzicie, że jesteśmy Rosjanami? Jesteśmy wyzwolicielami, przyszliśmy was wyzwalać - miał powiedzieć jeden z żołnierzy.
Kobietę zabrano na bok. Jej mąż chciał ugasić pożar, ale mu nie pozwolono.
- Wyprowadzili go na ulicę, rzucili na kolana i strzelili w głowę - relacjonuje Władymyrowna.
“Nie widzicie, że jesteśmy Rosjanami? (...) Przyszliśmy was wyzwalać!”
— Biełsat (@Bielsat_pl) April 5, 2022
Nagranie z Buczy przesłali czytelnicy naszego rosyjskojęzycznego portalu https://t.co/CxPJwgDkD5 🎥 pic.twitter.com/zIkaLVm4Co
Kamila Wronowska