Litewscy aktywiści zafarbowali na krwistoczerwony kolor wodę w jeziorze znajdującym się nieopodal rosyjskiej ambasady w Wilnie – poinformował portal „Baltic Times”. To protest przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę – dodano.
W akcji udział wzięła litewska mistrzyni olimpijska w pływaniu Ruta Meilutyte, która w ramach happeningu przepłynęła „krwawe” jezioro. „Chodziło o nakłonienie publiczności do wsparcia i podjęcia działań w obronie Ukraińców, na których Rosja dokonuje jawnego ludobójstwa” – tłumaczyła pływaczka.
Rzecznik wileńskiego ratusza Paulius Vaitekenas w rozmowie z BNS mówił, że protest w formie artystycznego performensu, miał na celu zwrócenie uwagi społeczności międzynarodowej na zbrodnie, których Rosja dokonuje na Ukrainie.
W niedzielę świat obiegły informacje o masakrze na ludności cywilnej, której dokonali Rosjanie w podkijowskiej miejscowości Bucza. Według informacji podanej przez mera miasta zamordowano około 320 cywili.
Autorka: Daria Al Shehabi