Obchody 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Krakowskim Przedmieściem przeszedł Marsz Pamięci

2022-04-10 07:08 aktualizacja: 2022-04-11, 06:56
Fot. Twitter/PiS
Fot. Twitter/PiS
W całym kraju odbywają się uroczyste obchody 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Prezydent Andrzej Duda oddał hołd ofiarom w Krakowie i Warszawie. Prezes PiS Jarosław Kaczyński przemawiał pod Pałacem Prezydenckim.

Rocznicowe obchody rozpoczęły się tuż przed godz. 7.30 w Sejmie, gdzie marszałek izby Elżbieta Witek wraz z Prezydium oddali hołd ofiarom katastrofy składając kwiaty pod tablicami upamiętniającymi prezydenta Lecha Kaczyńskiego, marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego oraz posłów i senatorów zmarłych tragicznie w katastrofie.

Witek wraz z wicemarszałkami Sejmu: Ryszardem Terleckim, Małgorzatą Gosiewską, Małgorzatą Kidawą-Błońską, Piotrem Zgorzelskim i Włodzimierzem Czarzastym tuż przed godz. 7:30 złożyła kwiaty pod tablicą upamiętniającą posłów i senatorów zmarłych tragicznie 10 kwietnia 2010 r.

Następnie, również składając kwiaty pod tablicami, uhonorowano pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego.

Szef MON złożył wieńce przed tablicami pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej

Szef MON Mariusz Błaszczak złożył wieńce i zapalił znicze przed tablicami pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej, które znajdują się w kompleksie Ministerstwa Obrony Narodowej przy ul. Klonowej w Warszawa - poinformowano w niedzielę na Twitterze MON.

Zaznaczono, że "szefowi MON towarzyszyli przedstawiciele kierownictwa resortu i dowódcy Wojska Polskiego".

Prezydent złożył wieniec na sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich

Prezydent Andrzej Duda złożył rano, w krypcie wawelskiej, wieniec na sarkofagu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, którzy – wraz z 94 wysokiej rangi urzędnikami państwowymi i dowódcami wojskowymi – zginęli w katastrofie smoleńskiej.

Prezydent Andrzej Duda i córka Lecha i Marii Kaczyńskich - Marta Kaczyńska po mszy świętej na Wawelu w Krakowie, fot. PAP/Łukasz Gągulski

Prezydent Duda, zanim złożył wieniec na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie pod Srebrnymi Dzwonami, uczestniczył we mszy świętej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Liturgii w krypcie św. Leonarda przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Celebracja miała charakter prywatny. Prezydentowi towarzyszyli m.in. prezydencki minister Wojciech Kolarski, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Obecna była także Marta Kaczyńska z rodziną.

Prezydent Andrzej Duda, córka zmarłej pary prezydenckiej Marta Kaczyńska wraz z mężem Piotrem Zielińskim i synem Stanisławem w drodze na mszę świętą w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w Krakowie. Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Andrzej Duda po mszy świętej w katedrze na Wawelu oraz złożeniu wieńca na sarkofagu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich udał się na krakowskie cmentarze: Rakowicki, Salwatorski i Bielany - złożył kwiaty i pomodlił się za dusze ofiar katastrofy smoleńskiej.

Na cmentarzu Rakowickim pochowani są: prezes IPN Janusz Kurtyka, wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Kremer, prezes Federacji Rodzin Katyńskich Andrzej Sariusz-Skąpski, generał, dowódca Wojsk Specjalnych Włodzimierz Potasiński i poseł PSL Wiesław Woda.

Prezydent Andrzej Duda na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, gdzie złożył wieńce na grobach ofiar katastrofy smoleńskiej, fot. PAP/Art Service

Na cmentarzu Salwatorskim spoczywa działaczka Federacji Rodzin Katyńskich Ewa Bąkowska, wnuczka zamordowanego w Katyniu gen. Mieczysława Smorawińskiego; oraz generał, dowódca Wojsk Specjalnych Bronisław Kwiatkowski.

Na Bielanach pochowany jest poseł PiS Zbigniew Wassermann.

Prezydent Andrzej Duda i posłanka PiS Małgorzata Wasserman na cmentarzu parafialnym na krakowskich Bielanach, gdzie złożyli wieniec na grobie ojca posłanki, Zbigniewa Wassermana, fot. PAP/Łukasz Gągulski

Prezydent złożył wieniec przy grobie Ryszarda Kaczorowskiego w Świątyni Opatrzności Bożej

Z Krakowa prezydent udał się do Warszawy, by uczestniczyć w dalszych obchodach 12. rocznicy tragedii smoleńskiej. Złożył w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie wieniec przy grobie ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

Prezydent złożył też wieńce przy grobach: prezesa Stowarzyszenia Parafiada ks. Józefa Jońca, kapelana Warszawskiej Rodziny Katyńskiej ks. Zdzisława Króla oraz kapelana Federacji Rodzin Katyńskich ks. Andrzeja Kwaśnika.

Andrzej Duda złożył również kwiaty pod tablicą upamiętniającą Ofiary Katastrofy Smoleńskiej.

Złożono wieńce przed pomnikami Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Katastrofy Smoleńskiej

W 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej, wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, a także przedstawiciele prezydenta RP, parlamentu, Rady Ministrów, Trybunału Konstytucyjnego, złożyli wieńce pod pomnikami Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. na placu marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie.

Wieńce pod pomnikami Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. złożyli w niedzielę m.in. premier Mateusz Morawiecki, wicepremierzy: Piotr Gliński, Jacek Sasin, Henryk Kowalczyk, szefowie MON Mariusz Błaszczak, MSWiA Mariusz Kamiński, szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicemarszałek Senatu Marek Pęk, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, przedstawiciele PiS, instytucji rządowych, a także ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca.

Premier Mateusz Morawiecki i senator Stanisław Karczewski podczas uroczystości przy pomniku prezydenta Lecha Kaczyńskiego, fot. PAP/Marcin Obara

Apel Pamięci rozpoczął się o godz. 9 w niedzielę. Uczestniczyli w nim m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicemarszałkowie Sejmu, przedstawiciele rządu i PiS oraz rodzin katastrofy smoleńskiej.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński po apelu pamięci przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, fot. PAP/Rafał Guz

Przed Pałacem Prezydenckim ustawiono zdjęcie pary prezydenckiej: Lecha i Marii Kaczyńskich; po bokach umieszczono biało-czerwone flagi, a na chodniku ułożono ze zniczy przepołowiony krzyż. Apelowi, który rozpoczął się od hymnu narodowego, towarzyszyła asysta wojskowa; następnie odczytano nazwiska ofiar tragedii smoleńskiej, odmówiono modlitwę.

Premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej, fot. PAP/Leszek Szymański

Uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty przed tablicami upamiętniającymi ofiary tragedii z 10 kwietnia 2010 r. Prezes Kaczyński złożył wieniec.

Obchody 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Prezes PiS Jarosław Kaczyński, europosłanka Jadwiga Wiśniewska, europoseł Joachim Brudziński, ks. prałat Henryk Małecki i kuzyn braci Kaczyńskich Jan Maria Tomaszewski podczas apelu pamięci przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Fot. PAP/Rafał Guz

Wcześniej w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca w Warszawie odbyła się msza św. w intencji 96 ofiar katastrofy. Uczestniczyli w niej m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicemarszałkowie Sejmu, wicepremierzy Jacek Sasin i Henryk Kowalczyk, ministrowie rządu, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, przedstawiciele partii PiS oraz rodzin katastrofy smoleńskiej.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas Apelu Pamięci przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, fot. PAP/Rafał Guz

Na czas uroczystości związanych z miesięcznicą fragment Krakowskiego Przedmieścia jest zamknięty, teren zabezpieczają policjanci.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas uroczystości pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej, fot. PAP/Leszek Szymański

Marszałek Sejmu, premier, prezes PiS złożyli wieńce na grobach ofiar katastrofy smoleńskiej na Powązkach

Następnie m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński złożyli wieńce i zapalili znicze na grobach ofiar katastrofy i przy Pomniku Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

Premier Mateusz Morawiecki (P) składa kwiaty na grobach ofiar katastrofy smoleńskiej na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, fot. PAP/Radek Pietruszka

Wieńce na warszawskich Powązkach złożyli m.in. wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, wicepremier Piotr Gliński, przedstawiciele rządu m.in. szefowie MON Mariusz Błaszczak, MSWiA Mariusz Kamiński, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, a także przedstawiciele PiS.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, senator Stanisław Karczewski i poseł PiS Antoni Macierewicz składają kwiaty na grobach ofiar katastrofy smoleńskiej na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, fot. PAP/Radek Pietruszka

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas uroczystości przed pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, fot. PAP/Radek Pietruszka

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas uroczystości przed pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, fot. PAP/Radek Pietruszka

Premier Morawiecki i prezes PiS złożyli kwiaty na grobach współpracowników Lecha Kaczyńskiego

Premier i prezes PiS oddali hołd i zapalili w niedzielne południe także znicze na Cmentarzu Bródnowskim na grobach prezydenckiego ministra Pawła Wypycha oraz Katarzyny Doraczyńskiej - współpracowników Lecha Kaczyńskiego, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.

Na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie spoczywa sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, wcześniej także doradca Lecha Kaczyńskiego ds. pracy i polityki społecznej Paweł Wypych (ur. w 1968 r.) oraz wicedyrektor gabinetu szefa prezydenckiej kancelarii Katarzyna Doraczyńska, która zginęła w wieku 32 lat. W Kancelarii Prezydenta pracowała od 2007 roku.

Nad ich grobami hołd oddali, złożyli kwiaty i zapalili znicze m.in.: premier Mateusz Morawiecki, wicepremier prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, wicepremier Henryk Kowalczyk, marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Syreny alarmowe o godzinie 8:41

Punktualnie o godzinie 8:41 włączono w kraju syreny alarmowe, by upamiętnić 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Syreny zostały uruchomione na polecenie wojewodów. Decyzją niektórych samorządów nie zostały włączone miejskie systemy alarmowe.

O włączeniu syren poinformowało w sobotę Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Decyzja spotkała się ze sprzeciwem ze strony niektórych samorządowców, którzy zaapelowali o niewłączanie alarmu gdyż może to negatywnie wpłynąć na przebywających w naszym kraju uchodźców z Ukrainy.

Jak przekazało MSWiA, do osób posiadających ukraińskie karty SIM logujących się do polskich sieci komórkowych przesłany został Alert RCB z informacją o uruchomieniu w niedzielę syren w hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej.

O niewłączaniu syren alarmowych w niedzielę poinformowali w sobotę m.in. prezydenci Warszawy, Płocka, Olsztyna, Katowic, Tychów, Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Bytomia, Rybnika, Rudy Śląskiej, Poznania, Lublina, Opola, Gorzowa Wielkopolskiego i Łodzi.

Wicepremier Piotr Gliński upamiętnił osoby związane z MKiDN, które zginęły w katastrofie smoleńskiej

Wicepremier Piotr Gliński wraz z wiceministrem Szymonem Giżyńskim upamiętnił osoby związane z MKiDN, które zginęły w katastrofie smoleńskiej – Tomasza Mertę, Arkadiusza Rybickiego i Andrzeja Przewoźnika, składając kwiaty przed tablicą pamiątkową w budynku MKiDN - napisano na Twitterze resortu kultury.

Na stronie MKiDN opublikowano w niedzielę informację o udziale wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego oraz kierownictwa resortu kultury w warszawskich uroczystościach z okazji 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Informacja dostępna jest tutaj.

Marszałek Senatu, parlamentarzyści KO i prezydent Warszawy uczcili rocznicę katastrofy smoleńskiej

12. rocznicę katastrofy smoleńskiej i śmierć 96 osób uczcili przy pomniku ofiar na cmentarzu na Powązkach marszałek Senatu Tomasz Grodzki, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Podczas uroczystości na wojskowych Powązkach rano w niedzielę przy Pomniku Ofiar Katastrofy Smoleńskiej modlili się, złożyli wieńce i wiązanki kwiatów, zapalili znicze. O 8.41 minutą ciszy uczcili pamięć ofiar. W centrum stolicy zawyły syreny.

Kwiaty złożyły też rodziny ofiar katastrofy i parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej.

Uroczystość rozpoczęła się odegraniem polskiego hymnu. Odczytano pełną listę ofiar. Modlitwę ekumeniczną odmówili szef ordynariatu Polowego Wojska Polskiego biskup Wiesław Lechowicz, przedstawiciele prawosławnego ordynariatu polowego oraz ewangelickiego duszpasterstwa wojskowego.

Trzaskowski powiedział, że każdy z nas pamięta ten sobotni poranek 12 lat temu - gdzie byliśmy i co robiliśmy.

"Ta tragedia naznaczyła nas wszystkich. I byliśmy wtedy razem. Niestety tak krótko" - podkreślił.

"Dzisiaj w tych niesłychanie trudnych i niebezpiecznych czasach, w momencie, kiedy wojna jest u naszej granicy, w momencie, kiedy miliony ludzi szukają u nas bezpieczeństwa i szukają u nas pocieszenia, potrzebna jest nam chociaż namiastka wspólnoty, a nie kolejne spory - nieprawdziwe" - powiedział prezydent Warszawy.

"Dzisiaj jest dzień zadumy, dzisiaj jest dzień modlitwy, dzisiaj jest dzień ciszy. Cześć Ich pamięci" - dodał.

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz złożył wieniec przed Krzyżem Katyńskim

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Waldemar Pawlak, Andrzej Kosiniak-Kamysz, Elżbieta Bińczycka i Krzysztof Klęczar, złożyli wieniec przed Krzyżem Katyńskim podczas obchodów 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej w Krakowie - poinformowano na Twitterze PSL-u.

"Oddajemy hołd wszystkim, którzy 10 kwietnia odeszli na wieczną wartę" - podkreślono we wpisie.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki uczcił pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki złożył kwiaty przed znajdującymi się w Sejmie tablicami upamiętniającymi prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, marszałka Sejmu III kadencji Macieja Płażyńskiego oraz parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki składa wieniec przed tablicą ku czci posłów i senatorów zmarłych w katastrofie smoleńskiej, fot. PAP/Piotr Nowak

Wcześniej marszałek Senatu złożył kwiaty przed Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na wojskowych Powązkach w Warszawie. Kwiaty złożyły też rodziny ofiar katastrofy i parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej.

Prezydent Duda zapalił znicze pod pomnikami na pl. Piłsudskiego w Warszawie

Prezydent Andrzej Duda uczcił w niedzielę po południu zmarłych 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie smoleńskiej, zapalając znicze pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie.

 

Minister Zbigniew Ziobro oddał hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej

Minister Zbigniew Ziobro złożył dziś (10 kwietnia br.) wieńce pod Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku i Pomnikiem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

– Zginęli w drodze do Katynia, gdzie chcieli oddać hołd pomordowanym przez sowietów Polakom. Prezydent RP Lech Kaczyński, Pierwsza Dama Maria Kaczyńska, oraz 94 członków delegacji rządowej. To już 12 lat… Ta tragedia rozdarła nasze serca – napisał Ziobro na Twitterze.

Premier Morawiecki i prezes PiS zapalili znicze przy grobie Ryszarda Kaczorowskiego

Premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński oddali w niedzielę hołd i zapalili znicze w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie przy grobie ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

Przy grobach: prezesa Stowarzyszenia Parafiada ks. Józefa Jońca, kapelana Warszawskiej Rodziny Katyńskiej ks. Zdzisława Króla oraz kapelana Federacji Rodzin Katyńskich ks. Andrzeja Kwaśnika znicze zapalili m.in.: marszałek Sejmu Elżbieta Witek premier Mateusz Morawiecki, wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, wicepremier Henryk Kowalczyk.

Politycy zapali też znicze pod tablicą upamiętniającą Ofiary Katastrofy Smoleńskiej.

Prezydent Duda złożył wieńce na grobach współpracowników Lecha Kaczyńskiego

Prezydent Andrzej Duda oddał hołd i złożył wieńce w niedzielne na Cmentarzu Bródnowskim na grobach prezydenckiego ministra Pawła Wypycha oraz Katarzyny Doraczyńskiej - współpracowników Lecha Kaczyńskiego, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.

Na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie spoczywa sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, wcześniej także doradca Lecha Kaczyńskiego ds. pracy i polityki społecznej Paweł Wypych (ur. w 1968 r.) oraz wicedyrektor gabinetu szefa prezydenckiej kancelarii Katarzyna Doraczyńska, która zginęła w wieku 32 lat. W Kancelarii Prezydenta pracowała od 2007 roku.

Premier Morawiecki i prezes PiS oddali hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej na cmentarzach w Grabowie i Pyrach

Premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński złożyli wieńce i zapalili znicze na grobach ofiar katastrofy smoleńskiej - śp. Tomasza Merty spoczywającego na Cmentarzu Parafialnym w Grabowie oraz ks. prof. Ryszarda Rumianka pochowanego na Cmentarzu Parafialnym w Pyrach.

Nad ich grobami hołd oddali, złożyli kwiaty i zapalili znicze m.in.: marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki, wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, wicepremier Henryk Kowalczyk, szef MON Mariusz Błaszczak oraz przedstawiciele PiS.

śp. Tomasz Merta był wiceministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego w latach 2005-10; ks. prof. Ryszard Rumianka był rektorem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Obaj zginęli 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w katastrofie Tu-154M.

Andrzej Duda upamiętnił ofiary katastrofy smoleńskiej na Powązkach

Prezydent Andrzej Duda uczcił w niedzielę po południu zmarłych 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie smoleńskiej, składając wieniec pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej oraz oddając hołd spoczywającym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

PAP/Radek Pietruszka

Prezydent Andrzej Duda złożył wieniec pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej.

PAP/Radek Pietruszka

Oddał także hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej spoczywającym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, w tym m.in. śp. Władysławowi Stasiakowi, który był szefem Kancelarii Prezydenta RP od końca lipca 2009 r. Wcześniej był zastępcą szefa kancelarii, a w latach 2006-07 i 2007-09 dwukrotnie szefem BBN.

Wicepremier Sasin złożył wieniec przy obelisku upamiętniającym oficerów BOR

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin złożył wieniec przy Obelisku upamiętniającym oficerów Biura Ochrony Rządu, którzy stracili życie służąc ojczyźnie - poinformował w niedzielę na Twitterze resort aktywów.

Cichocki podziękował ministrowi obrony Ukrainy za hołd złożony ofiarom katastrofy smoleńskiej

Ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki podziękował na Twitterze ministrowi obrony Ukrainy Ołeksiejowi Reznikowowi za złożenie hołdu ofiarom katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem przed pomnikiem Anny Walentynowicz w Kijowie w 12. rocznicę tragedii.

"Minister Obrony Narodowej @oleksiireznikov złożył hołd pamięci ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem przed pomnikiem Anny Walentynowicz w Kijowie w 12. rocznicę tragedii. Jesteśmy bardzo wdzięczni za Pański gest, Panie Ministrze!" - napisał na Twitterze Cichocki.

Sasin: w Smoleńsku musiało dojść do zamachu

W Smoleńsku musiało dojść do zamachu - mówił w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Podkreślił, że reżim Władimira Putina nie cofa się przed niczym.

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin wspominając w niedzielę na antenie TVP Info wydarzenia sprzed 12 lat, mówił o tym, jak bardzo szokujące jest to, że doszło do tej wielkiej tragedii.

"Ale jeszcze bardziej szokujące jest chyba to, że dzisiaj, 12 lat po tej tragedii, ciągle w Polsce spieramy się o to, jakie były jej przyczyny" - zaznaczył.

"Mimo że dzisiaj nie tylko raport komisji Antoniego Macierewicza, nie tylko ustalenia prokuratury, nie tylko to, co jest - można powiedzieć - zdrowym rozsądkiem, wskazuje na to, że musiało dojść do nadzwyczajnych wydarzeń: musiało dojść do zamachu" - podkreślił Sasin.

Przed Pałacem Prezydenckim w niedzielę zbierają się ludzie

Naprzeciwko sceny przed Pałacem Prezydenckim powoli zbierają się mieszkańcy stolicy oraz odwiedzający Warszawę. Przed pałacem ustawiony jest portret śp. Lecha i Marii Kaczyńskich, którzy zginęli 12 lat temu w katastrofie smoleńskiej.

PAP/Rafał Guz

Z minuty, na minutę przybywa osób, które chcą uczcić 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Aby dostać się przez Pałac Prezydencki trzeba przejść przez obsługiwane przez policjantów bramki na wysokości skweru ks. Twardowskiego, skweru Mickiewicza i hotelu Europejskiego. Funkcjonariusze sprawdzają czy nikt nie wnosi niebezpiecznych przedmiotów. Tworzą się wprawdzie kolejki, ale policjanci pracują szybko i sprawnie.

PAP/Rafał Guz

Przed Pałacem Prezydenckim ustawione jest duże zdjęcie pary prezydenckiej śp. Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy zginęli 12 lat temu w katastrofie smoleńskiej. Przed nim ustawiono krzyż ze zniczy. Po drugiej stronie ulicy znajduje się scena, na której odbywają się występy. Po godzinie 13 swój występ rozpoczął chór Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego, po nim na scenie pojawią się śpiewacy z ukraińskiego Chóru im. Grigorija G. Wierowki z Kijowa.

Marszałek Sejmu o ofiarach katastrofy smoleńskiej: zostawili po sobie pustkę, ale pamięć o nich jest wciąż żywa

Zostawili po sobie pustkę, ale pamięć o nich jest wciąż żywa - napisała w niedzielę marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wspominając ofiary katastrofy samolotu Tu-154, które 10 kwietnia 2010 roku zginęły pod Smoleńskiem.

"12 lat temu ziemia smoleńska zabrała nam polskiego Prezydenta, profesora Lecha Kaczyńskiego, jego małżonkę i 94 przedstawicieli polskiej elity. Cześć ich pamięci" - napisała marszałek Sejmu na Twitterze.

Podkreśliła, że "zostawili po sobie pustkę, ale pamięć o nich jest wciąż żywa".

W archikatedrze warszawskiej odprawiona została msza święta w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej

W 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej w archikatedrze warszawskiej pw. św. Jana Chrzciciela odprawiona się msza św. w intencji ofiar, które w 2010 roku zginęły pod Smoleńskiem. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych na czele z prezydentem RP Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim.

PAP/Rafał Guz

Liturgii, która rozpoczęła się o godz. 19.00, przewodniczy biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha.

W eucharystii biorą udział m.in.: prezydent Andrzej Duda z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą, premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicepremierzy: Piotr Gliński, Jacek Sasin, ministrowie, w tym m.in. szef MSWiA Mariusz Kamiński i szef MS Zbigniew Ziobro.

 

Marsz Pamięci zmierza pod Pałac Prezydencki

Sprzed archikatedry warszawskiej pw. Jana Chrzciciela wyruszył "Marsz Pamięci" upamiętniając ofiary katastrofy smoleńskiej. Pochód zmierza w stronę Pałacu Prezydenckiego.

W symbolicznym "Marszu Pamięci" uczestniczą przedstawiciele najwyższych władz państwowych w tym: premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicepremierzy: Piotr Gliński, Jacek Sasin, ministrowie, w tym m.in. szef MSWiA Mariusz Kamiński i szef MS Zbigniew Ziobro.

Fot. PAP/Albert Zawada

Przemówienie prezesa Jarosława Kaczyńskiego

"Dziś minęły trzy lata, trzy lata ważne dla wyjaśnienia tej sprawy. Dziś myślimy o tych wszystkich, którzy zginęli chcąc oddać hołd poległym w Katyniu" - rozpoczął wystąpienie prezes PiS.

"Chcemy oddać hołd, chcemy zachować pamięć o katastrofie smoleńskiej, chcemy, żeby ta pamięć trwała; Ona jest częścią naszej tożsamości, jest częścią pamięci narodowej" - mówił Jarosław Kaczyński.

Fot. PAP/Albert Zawada

Zwracał uwagę, że w ostatnich latach pandemia uniemożliwiła organizację spotkań przed Pałacem Prezydenckim w rocznicę katastrofy smoleńskiej. "Zawsze, kiedy tu jesteśmy, myślimy o oddaniu hołdu, o przypomnieniu tych wszystkich, którzy zginęli, którzy zginęli w drodze do Katynia, którzy zginęli chcąc oddać hołd, tym którzy zginęli, którzy zginęli w tej szczególnej - jak to się dotąd mówiło - katastrofie, wypadku" - mówił Kaczyński.

"Dziś też to powtarzamy, chcemy oddać hołd, chcemy zachować pamięć, chcemy, żeby ta pamięć trwała: dziś, jutro, za rok, za dwa, za dziesięć, za dwadzieścia. Ona jest częścią naszej tożsamości, jest częścią pamięci narodowej" - oświadczył prezes PiS.

Przypominał, że podczas 96 marszów pamięci, zawsze mówił o "wielkiej potrzebie prawdy, o dążeniu do prawdy, o dążeniu do tego, by odpowiedzieć na pytanie, co się naprawdę stało". "Była rzeczywiście katastrofa. Ale czy tylko katastrofa, czy zwykła katastrofa, czy wypadek, czy zbieg okoliczności?" - pytał.

"Wielu z nas w umysłach i w sercach miało wielkie wątpliwości. Bardzo wielu wiedziało tak naprawdę, że to nieprawda, że ta cała opowieść, którą słyszeliśmy oficjalnie z prawdą nie ma nic wspólnego. Ale mieć przeczucie, mieć nawet najgłębsze przekonanie, a mieć dowody, mieć zamkniętą, konsekwentną odpowiedz na pytanie, co doprowadziło do tej tragedii to wielka różnica. To różnica, która ma znaczenie nie tylko w tej sferze, która dotyczy wymiaru sprawiedliwości, odpowiedzialności, ale to także różnica moralna" - powiedział Kaczyński.

Była rzeczywiście katastrofa, ale czy zwykła katastrofa? - mówił Jarosław Kaczyński. "Dziś jest potwierdzenie, że Rosja się nie zmieniła. Rosyjski postkomunizm jest równie zbrodniczy jak komunizm" - podkreślał prezes PiS wskazując na wojnę w Ukrainie. Jak wskazywał, poza wolą dotarcia do prawdy o katastrofie smoleńskiej, Polska "nie miała nic", dlatego zbieranie dowodów trwało tak długo.

"Dzisiaj wiemy, co się stało 12 lat temu. Mamy tę odpowiedź, zweryfikowaną przez wiele ośrodków. Będzie to przedstawione opinii publicznej w najbliższym czasie. Chciałem powiedzieć to w kolejną rocznicę zbrodni, zamachu" - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości". Jak dodał, mamy tę odpowiedź po raz pierwszy pełną, konsekwentną, zweryfikowaną przez wiele różnych - także będących poza Polską - ośrodków; będzie to przedstawione opinii publicznej.

"Przyczyny były. Tak - był interes Moskwy. Trzeba podjąć zadanie odpowiedzialności tych, którzy podjęli decyzję i ją wykonali" - zapowiedział Jarosław Kaczyński.

"To, co wydarzyło się na Ukrainie, może zdarzyć się w Paryżu, Berlinie i Rzymie. Tchórzostwo i głupota zawsze przegrywają, a w Moskwie potrafią to wykorzystać. Mamy dzisiaj taki wybór. Ten wybór rozgrywa się dzisiaj na Ukrainie, ale może przenieść się w tym swoim najostrzejszym, wojennym wydaniu także i dalej" - mówił.

Jak wyjaśnił "to jest pytanie o to, czy będziemy nadal wolni, czy będziemy żyli pod groźbą terroru terrorystycznego, bandyckiego państwa". "Zwracam się do tych na Zachodzie. To, co widzą dzisiaj na Ukrainie może się zdarzyć nie tylko tam, nie tylko w Polsce, bo może to ich nic nie obchodzi. To się może zdarzyć także w Paryżu, to się może zdarzyć jeszcze łatwiej w Berlinie i w Rzymie" - mówił Kaczyński.
 

Lech Kaczyński prowadził w sposób konsekwentny politykę zmierzającą do przeciwstawienia się rosyjskim planom; planom, które potrafił rozszyfrować, które potrafił opisać i przewidzieć - mówił prezes PiS.

Podkreślił, że przed nami jest wiele pytań, a w szczególności to jedno, "które stawiali już i będą stawiali ci, którzy odrzucają tę +prawdę+ i z pewnością będą ją dalej odrzucać". "Dlaczego akurat ta delegacja? Dlaczego akurat Lech Kaczyński? Otóż tutaj nie ma żadnej wątpliwości; Lech Kaczyński prowadził w sposób konsekwentny i co najważniejsze - umiał to robić - politykę zmierzającą do przeciwstawienia się rosyjskim planom. Planom, które potrafił rozszyfrować, które potrafił opisać i przewidzieć" - podkreślił prezes PiS.

Według niego, "tutaj nie chodzi tylko o przemówienie w Tbilisi, czy później o przemówienie, które też jest często przypominane na Westerplatte". "Tu chodzi o jego konsekwentną politykę, o znalezienie klucza do integrowania tej części Europy, tego klucza energetycznego. Tu chodzi o plany otoczenia niejako Rosji rurociągami, które z innych, niż rosyjskich źródeł, dostarczałaby Europie gaz i ropę. Tu chodzi o odbudowę polskiego patriotyzmu" - powiedział Kaczyński.