Wystawanie w długich kolejkach, przepychanie się w tłumie nieco znudzonych turystów, drogie bilety wstępu, a nierzadko jęki zawodu, które słychać po wyjściu z dusznych, przepełnionych zabytków - to częsty obrazek, który towarzyszy zwiedzaniu największych turystycznych atrakcji. Aby zaoszczędzić turystom tych rozczarowań porównywarka ParkSleepFly zleciła badanie, które miało wskazać, które z najpopularniejszych światowych atrakcji turystycznych zwyczajnie można sobie „darować”, bowiem cena za wstęp jest nieadekwatna do wrażenia, które robią na odwiedzających.
Empire State Building na szczycie listy
Na szczycie tego zestawienia znalazł się jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków Nowego Jorku, Empire State Building. Ten drapacz chmur w stylu art deco w ocenach osób, które go zwiedzały, wypada dość blado. Rozczarowanie może potęgować cena, którą trzeba zapłacić za to, aby z atrakcji móc skorzystać. Według oficjalnej strony Empire State Building dziewięciu na dziesięciu odwiedzających wybiera bilet Standard, który kosztuje 45,73 dolara (193,20 zł). Cena zawiera wjazd na 86. piętro, gdzie jest taras widokowy. Żeby wjechać na ostatnie, 102. piętro budowli, trzeba dopłacić kolejne 20 dolarów. Należy się liczyć również z tym, że podziwianie panoramy Nowego Jorku będzie okupione wyczekiwaniem w kolejce. Jeśli takowej chcemy uniknąć możemy kupić bilet Express Entry, który kosztuje 85 dolarów za osobę (nieco ponad 359 zł).
Pałac Buckingham "nie jest wart swojej ceny"
Na drugim miejscu zestawienia turystycznych atrakcji, które zamiast budzić zachwyt, wywołują jęk zawodu, jest Pałac Buckingham. Królewska rezydencja każdego roku przyciąga tysiące turystów gotowych zapłacić 30 funtów (nieco ponad 166 zł) za podziwianie monarszych komnat. Niestety, przepych pałacowych wnętrz nie na wszystkich robi wrażenie. Wiele osób po odwiedzeniu tej atrakcji Londynu mówi wprost, że nie jest warta swojej ceny. Drugą pozycję ex aequo zajęła inna angielska atrakcja - położona w Wiltshire budowla Stonehenge. Odwiedzający ją turyści za wstęp muszą zapłacić 19,50 funtów (ponad 107 zł). Aż 8 proc. tych, którzy ocenili ten zabytek na Tripadvisor, wyraziło rozczarowanie zastanym widokiem. To dość wygórowana cena za „kilka stojących kamieni” - jak niezadowoleni turyści zwykli nazywać Stonehenge w swoich recenzjach.
Wśród pozostałych wymienionych w rankingu turystycznych atrakcji znalazły się kolejno: Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku, London Eye, nowojorskie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Pałac wersalski, Petra, która zachwyca swoją urodą, ale niewątpliwie odstrasza ceną 70 dolarów za wstęp, Muzea Watykańskie i Zamek w Edynburgu.
Lista atrakcji turystycznych, których zwiedzanie "nie kończy się rozczarowaniem"
W podsumowaniu tego rankingu wymieniono też listę popularnych wśród turystów miejsc, których zwiedzanie nie kończy się rozczarowaniem. W gronie tych atrakcji znalazły się kolejno: Wielki Mur Chiński, Tadż Mahal, Zakazane Miasto w Pekinie, Zamek na Hradczanach w Pradze, Wieża Eiffla, Wielki Kanion, Wzgórze Wiktorii w Hongkongu, Koloseum, Akropol i Luwr. (PAP Life)
mj/