W ocenie Guterresa, wojna może skutkować zubożeniem ludności "na skalę nie widzianą od dekad".
"Ukraina i Rosja dostarczają około 30 proc. światowej produkcji pszenicy i jęczmienia, jedną piątą kukurydzy i ponad połowę oleju słonecznikowego. Produkty z tych krajów są spożywane przez najbiedniejszych i najbardziej narażonych (na głód - PAP) ludzi na świecie. Z Ukrainy i Rosji pochodzi ponad jedna trzecia pszenicy importowanej przez 45 najsłabiej rozwiniętych państw, głównie afrykańskich. Rosja jest natomiast największym na świecie eksporterem gazu ziemnego i drugim co do wielkości sprzedawcą ropy naftowej" - przekazał sekretarz generalny.
Guterres zwrócił uwagę na konsekwencje rosyjskiej agresji dla rolnictwa na Ukrainie i światowych łańcuchów dostaw - zakłócenie harmonogramu prac polowych, zamknięcie portów morskich, ograniczenie eksportu zbóż i w rezultacie wzrost ich cen w skali globalnej. "Od początku 2022 roku ceny pszenicy i kukurydzy wzrosły o 30 proc. Ceny ropy naftowej Brent wzrosły w ciągu ostatniego roku o ponad 60 proc., a gazu ziemnego i nawozów ponaddwukrotnie" - ocenił polityk.
Według sekretarza generalnego odpowiedzią na te narastające wyzwania mogłoby być skoordynowanie wysiłków w ramach Globalnej Grupy Reagowania Kryzysowego ds. Żywności, Energii i Finansów, powołanej do życia w marcu przez ONZ.
"Wzywamy wszystkie kraje, aby utrzymywały otwarte rynki, powstrzymywały się przed nadmiernym gromadzeniem zapasów i zrezygnowały z niepotrzebnych ograniczeń eksportowych. Udostępnijmy rezerwy krajom najbardziej narażonym na głód, umórzmy ich zadłużenie. To nie czas na protekcjonizm. Jeśli będziemy działać razem, wystarczy żywności dla każdego i przetrwamy ten kryzys" - zaapelował sekretarz generalny.
Guterres sprawował m.in. funkcje premiera Portugalii (1995-2002) i Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (2005-15). Stanowisko sekretarza generalnego ONZ objął w 2017 roku. (PAP)
kw/