„Ta operacja będzie kontynuowana. Rozpoczyna się kolejna faza tej operacji. Jestem pewien, że będzie to bardzo ważny moment całej operacji specjalnej” – powiedział minister, cytowany przez Interfax.Dodał, że jej celem jest „całkowite wyzwolenie republik donieckiej i ługańskiej”.
Ławrow powiedział też, że Rosja nie zamierza używać broni jądrowej. „Rosja nie rozważa możliwości użycia broni jądrowej na Ukrainie, to tylko broń konwencjonalna” – stwierdził Ławrow cytowany przez agencję TASS.
"Wojska rosyjskie rozpoczęły bitwę o Donbas, do której od dawna się przygotowywały" – powiedział w przekazie wideo w nocy z wtorku na 19 kwietnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. „Bardzo duża część całej armii rosyjskiej skupia się teraz na tej ofensywie. Bez względu na to, ilu rosyjskich żołnierzy zostanie tam wyrzuconych, będziemy walczyć, będziemy się bronić – powiedział Zełenski.
"Bez względu na to, ilu rosyjskich żołnierzy zostanie tam zawiezionych, będziemy walczyć. Będziemy się bronić. Zrobimy to codziennie. Nie oddamy niczego co ukraińskie, a cudzego nie potrzebujemy" - zadeklarował prezydent.
Szef władz obwodu ługańskiego: zaczął się spodziewany atak Rosji
"Czujemy, że nastąpiła chwila ataku. Ruszyli ze wszystkich kierunków – zaczął się bardziej zmasowany ostrzał, o wiele intensywniej atakuje lotnictwo" – poinformował szef władz obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy Serhij Hajdaj, cytowany przez portal Suspilne. Potwierdził również, że siły rosyjskie kontrolują Kreminną.
„W Rubiżnem i Popasnej toczą się walki pozycyjne, ale najeźdźcy nic nie mogą poradzić” – oświadczył Hajdaj, zapewniając, że siły ukraińskie „trzymają obronę”, powodując duże straty u wroga, w tym w sprzęcie i żołnierzach. „Nasi chłopcy zestrzeliwują bezzałogowce, a na granicy z obwodem charkowskim – samoloty” – dodał.
Hajdaj podkreślił, że „nie da się policzyć ofiar”, w Popasnej i Rubiżnem ludzie są grzebani przy domach. „Oficjalna statystyka mówi o 200 osobach, ale ofiar jest o wiele więcej” – zaznaczył. Jako "straszną" określił sytuację w rejonie miejscowości Hirske, gdzie „ludzi nie można zabrać z ulic” z powodu ostrzałów.
W obwodzie działają dwa szpitale, w Siewierodoniecku i w Lisiczańsku.
Szef władz obwodu ługańskiego ponownie zaapelował do mieszkańców, by ewakuowali się z objętego walkami regionu. Władze udzielają pomocy osobom, które chcą wyjechać z miejscowości, do których jest jeszcze dostęp.(PAP)
Kamila Wronowska