Gazeta podkreśla, że w sumie chodzi o planowane 79 mln dawek za ok. 7 mld zł.
"Rezygnacja z nowych dostaw wiąże się z tym, że do tej pory Polacy przyjęli zaledwie ok. 56 mln zastrzyków. Już teraz w magazynach leży 25 mln niewykorzystanych preparatów, a tempo szczepień spada dramatycznie" – zauważa dziennik.
Zaznacza jednocześnie, że Ministerstwo Zdrowia potwierdza zeszłotygodniowe doniesienia gazety, że chcemy zrezygnować z dostaw 67 mln dawek preparatu.
"Z naszych informacji wynika, że odmowę przyjęcia szczepionek oraz zapłaty za nie zaraz po Pfizerze (który jest głównym dostawcą szczepionki) może usłyszeć również Moderna" – pisze "DGP".
Konsekwencje prawne
Dziennik ustalił u tego producenta, że mamy do odebrania jeszcze 12 mln zamówionych preparatów. "To koszt ok. 1 mld zł. Za dostawy od Pfizera musimy zapłacić ok. 6 mld zł (czyli drugie tyle, ile już na nie wydaliśmy)" – wylicza gazeta.
Podkreśla również, że odmowa zapłaty i przyjęcia dostaw może się wiązać z konsekwencjami prawnymi.
"Ministerstwo Zdrowia liczy jednak, że w takiej sytuacji dojdzie do przedsądowych polubownych rozwiązań, np. rozłożenia dostaw w czasie. Sprawą zajmowałby się według unijnego prawa sąd w Belgii" – czytamy w "DGP".
an/