Wyboru z okazji 100. rocznicy uzyskania niepodległości przez Finlandię, która przypadnie 6 grudnia, dokonali słuchacze, widzowie i czytelnicy nadającej informacje w języku szwedzkim fińskiej platformy informacyjnej Yle, a także członkowie szwedzkiego stowarzyszenia „Folktinget” w Finlandii.
Ankieta została przeprowadzona ze względu na silną szwedzką tradycję w Finlandii. Obecnie w tym 5,5-mln kraju mieszka ok. 300 tys. Szwedofinów, czyli Finów, których pierwszym językiem jest szwedzki. Terytorium Finlandii było pod władaniem szwedzkim przez kilkaset lat, do początków XIX w., kiedy przeszło pod panowanie rosyjskie. Do dziś szwedzki jest drugim językiem urzędowym w Finlandii.
W głosowaniu, którego wyniki opublikowano na początku listopada, Tove Jansson otrzymała blisko 40 proc. głosów. Kolejnymi najpopularniejszymi Szwedofinami w Finlandii okazali się marszałek Carl Gustaf Mannerheim – 26 proc. głosów, oraz kompozytor muzyki klasycznej Jean Sibelius – 8 proc.
Jansson, która żyła w latach 1914-2001, przez całe życie związana była z Helsinkami. Jest jedną z najbardziej uznanych fińskich autorek i jednocześnie najczęściej czytaną na świecie. Jej opowiadania o Muminkach przetłumaczone zostały na ok. 50 języków.
W stolicy Helsinkach jest park im. Jansson, który nazwano jej nazwiskiem w 100. rocznicę urodzin oraz wystawa w stołecznym muzeum sztuki poświęcona części jej twórczości (można m.in. zobaczyć jej freski i szkice).
W jej życiu wśród licznych zagranicznych podróży pojawił się także polski epizod. W 1978 r. Jansson odwiedziła Polskę, gdy w latach 1977-81 w studiu Se-ma-for powstawał polski lalkowy serial telewizyjny „Opowiadania Muminków”.
Polski epizod miał także Carl Gustaf Mannerheim, który żył w latach 1867-1951. Przebywał w Polsce kilka lat, gdy służył w rosyjskiej carskiej armii.
W Finlandii o tym dowódcy wojskowym, późniejszym marszałku, a także prezydencie kraju, mówi się, że bez niego nie byłoby wolnej Finlandii, naród byłby rozbity, a język fiński walczyłby o przetrwanie. Wskazuje się także, że jest postacią kontrowersyjną. Podkreśla się, że kiedy w 1917 r., po latach służby w carskim wojsku, stanął na czele fińskiej armii, której zadaniem było wyprzeć Rosjan z kraju, w bratobójczej fińskiej wojnie domowej zginęło kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Obecnie w Warszawie w Łazienkach Królewskich, gdzie niegdyś stacjonował pułk dowodzony przez Mannerheima, oglądać można do 14 grudnia wystawę poświęconą marszałkowi.
O kompozytorze Sibeliusie (1865-1957) mówi się, że jego narodowo-romantyczna muzyka gra w fińskim sercu. Jeden z jego najbardziej znanych utworów to „Finlandia”. Na przełomie XIX i XX w. był protestem przeciwko aktom cenzury ze strony władz rosyjskich.
We wcześniejszym głosowaniu na 100 najsłynniejszych Finów (nie tylko mówiących po szwedzku) zorganizowanym przez fińską telewizję Yle w 2004 r. – na pierwszym miejscu znalazł się Mannerheim, na 8. Sibelius, a na 19. Jansson.
Z Helsinek Przemysław Molik (PAP Life)
pmo/ jbr/