Rzecznik resortu zdrowia przekazał w Radiu Plus, że chodzi o rezygnację z 20 mln szczepionek koncernu Moderna. Zaznaczył, że na razie Polska czeka na decyzję Komisji Europejskiej w tej sprawie i liczy, że KE "w końcu podejmie kroki i wywiąże się z deklarowanego solidaryzmu".
Andrusiewicz: Polska nie chciała wypowiadać umowy, a prosiła o większą elastyczność
Andrusiewicz pytany był o odmowę przyjmowania kolejnych szczepionek przeciw COVID-19 od firmy Pfizer i odmowę wykonywania płatności za nie. Rzecznik tłumaczył, że Polska nie chciała wypowiadać umowy, a prosiła o większą elastyczność ze względu na ponoszenie przez Polskę kosztów związanych z przyjmowaniem uchodźców z Ukrainy.
"Zasygnalizowaliśmy koncernowi, żeby był w tej materii elastyczny, bo jest pewna społeczna odpowiedzialność biznesu, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Niestety, koncern nie zareagował, Komisja Europejska też nie zareagowała" – wyjaśnił, dodając, że to był powód poinformowania o niemożności realizowania tego kontraktu.
Przekazał, że obecne koszty, które ponosi Polska, to 300 mln zł miesięcznie na milion uchodźców ukraińskich w zakresie samej ochrony zdrowia. "Więc jeśli mamy 2 mln uchodźców, to jest 600 mln miesięcznie" – dodał.
Rzecznik MZ: jest reakcja państw graniczących z Ukrainą
Dopytywany o czwartkowy artykuł "Dziennika Gazety Prawnej", w którym oceniono, że Polska nie ma sojuszników w Unii Europejskiej co do rezygnacji z dostaw szczepionek, odpowiedział, że w artykule przywoływane są państwa, które nie graniczą z Ukrainą, więc nie są tak dotknięte kosztami związanymi z leczeniem obywateli Ukrainy.
"Jest reakcja państw graniczących z Ukrainą. Już przynajmniej jedno z tych państw wystąpiło do nas o przekazanie dokumentu związanego z wypowiedzeniem umowy firmie Pfizer w związku z tym, że szykuje się do podobnego ruchu" – podkreślił.
Dodał, że Polska cały czas prowadzi rozmowy z państwami graniczącymi z Ukrainą i są one zainteresowane tym problemem. "Za wcześnie mówić, że podejmą taką decyzję, ale są tą decyzją zainteresowane" – zaznaczył.
"Kraje członkowskie są związane zobowiązaniami wynikającymi z kontraktu, ale Komisja Europejska oczywiście rozumie trudną sytuację, w jakiej znalazła się Polska"
Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał we wtorek, że pod koniec ubiegłego tygodnia Polska skorzystała z klauzuli siły wyższej, stanu wyższej konieczności i poinformowała Komisję Europejską i firmę Pfizer, że odmawia przyjmowania kolejnych szczepionek przeciw COVID-19 i wykonywania za nie płatności.
Rzecznik KE Stefan De Keersmaecker, pytany o wypowiedź polskiego ministra zdrowia, że Polska odmawia przyjęcia kolejnych szczepionek przeciw COVID-19 i zapłacenia za nie, powiedział, że KE została poinformowana przez polskie władze o tej decyzji.
"Kraje członkowskie są związane zobowiązaniami wynikającymi z kontraktu, ale Komisja Europejska oczywiście rozumie trudną sytuację, w jakiej znalazła się Polska" – powiedział i dodał, KE będzie starać się ułatwiać rozmowy między polskimi władzami a firmą, "by znaleźć pragmatyczne rozwiązanie dla tej specyficznej sytuacji, z którą konfrontuje się kraj". (PAP)
Autorka: Aleksandra Kiełczykowska
dsk/