Prezes ULC: jeśli do piątku nie będzie porozumienia w PAŻP, to należy spodziewać się wielu odwołanych rejsów

2022-04-21 15:46 aktualizacja: 2022-04-21, 17:25
Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Jeśli do piątku, do godz. 10 nie uda się osiągnąć porozumienia między Polską Agencją Żeglugi Powietrznej (PAŻP) a związkowymi kontrolerami ruchu lotniczego, to Eurocontrol (Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej) może zdecydować o masowych odwołaniach rejsów nie tylko z i do Polski. Plan ten wszedłby w życie z dniem 1 maja - powiedział prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson.

Od kilkunastu dni toczą się negocjacje kierownictwa PAŻP z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZ KRL). Związkowcy nie zgadzają się na nowe zasady wynagradzania w PAŻP.

W czwartek odbyło się posiedzenie sejmowej podkomisji stałej do spraw transportu lotniczego, która zajmowała się informacją na temat działań podejmowanych w sprawie rozwiązania konfliktu z kontrolerami ruchu lotniczego oraz przywrócenia pewności połączeń i bezpieczeństwa w ruchu lotniczym.

"Od dłuższego czasu narastający konflikt społeczny w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej powodował niepożądane efekty w zakresie zapewnienia służb żeglugi powietrznej w polskiej przestrzeni powietrznej. Mając na uwadze konieczność poprawy tej sytuacji z dniem 31 marca 2022 r. pan premier Mateusz Morawiecki powołał panią Anitę Oleksiak na stanowisko prezesa PAŻP" - powiedział podczas posiedzenia komisji minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Jak dodał, "podstawą sporu pomiędzy kontrolerami ruchu lotniczego a pracodawcą są zmienione warunki płacowe wprowadzone nowym regulaminem wynagradzania PAŻP, w związku z trudną sytuacją finansową Agencji i całej branży lotniczej, będącej efektem pandemii".

"Dodatkowym elementem spornym było wprowadzenie zakazu strajku kontrolerów na drodze wewnętrznego zarządzenia przez ówczesnego szefa PAŻP Janusza Janiszewskiego oraz stosowanie systemu pracy jednostanowiskowej" - powiedział. Ponadto - jak mówił Adamczyk - Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego podnosił kwestię spadku potencjalnego poziomu bezpieczeństwa lotniczego i degradację kultury bezpieczeństwa w organizacji.

"Zaistniała sytuacja oraz brak wystarczającego dostępnego personelu zajmującego się kontrolą ruchu lotniczego może stanowić zagrożenie dla funkcjonowania Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, a tym samym zapewnienia bezpiecznej, ciągłej, płynnej i efektywnej żeglugi powietrznej w polskiej przestrzeni powietrznej, co jest obowiązkiem ustawowym tego podmiotu" - podkreślił minister.

Przyznał, że z jego wiedzy wynika, iż nowa szefowa PAŻP od momentu powołania "prowadzi dialog wewnętrzny ze związkiem zawodowym kontrolerów w celu zawarcia satysfakcjonującego porozumienia". "Strony uzgodniły już wszelkie sprawy związane z kulturą bezpieczeństwa i samym bezpieczeństwem w zapewnianiu służb żeglugi powietrznej" - przekazał Adamczyk. Jak dodał, do uzgodnienia pozostały kwestie dotyczące zmiany wynagrodzeń. "Ufam, że strony dojdą do ostatecznego porozumienia, a kontrola ruchu lotniczego w polskiej przestrzeni będzie zapewniona w sposób właściwy" - wskazał szef MI.

Obecna na posiedzeniu podkomisji Oleksiak zapewniła, że "rozmowy się toczą, bardzo dużo rzeczy już udało się wyjaśnić. Są to przede wszystkim kwestie bezpieczeństwa".

Wiceprezes PAŻP Maciej Rodak pytany był przez posłów o to, w jaki sposób Agencja zamierza zapewnić służby ruchu lotniczego po 1 maja, gdyby nie udało się dojść do porozumienia z ze związkowcami.

"Dążymy do osiągnięcia porozumienia, żeby to zagrożenie nie zmaterializowało się. Jeżeliby się tak złożyło, że przez określony czas to zagrożenie zmaterializowałoby się, że część kontrolerów ruchu lotniczego nie pełniłaby służby (...), to po 1 maja zostaje część kontrolerów. Zostały przeanalizowane możliwości obsady zmniejszonej liczby sektorów kontroli ruchu lotniczego w kontroli obszaru i w kontroli zbliżania warszawskiego" - poinformował. Jak dodał, żeby nie naruszyć bezpieczeństwa są redukowane natężenia ruchu lotniczego przez polską przestrzeń powietrzną tak, żeby nie przeciążać sektorów i skutkiem tego, nie przeciążać kontrolerów ruchu lotniczego.

"Chciałbym przeprosić pasażerów za niedogodności, które już występują i potencjalnie za niedogodności jeszcze większe, które mogą nastąpić po 1 maja. Bardzo państwa przepraszam" - powiedział prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson.

Zapewnił, że jeśli chodzi o bezpieczeństwo operacji lotniczych, żaden pasażer nie będzie zagrożony. "Wszystko odbywa się i będzie się odbywać bezpiecznie. Natomiast, ponieważ będziemy mieć mniejszą ilość kontrolerów, to będzie dopuszczona do latania mniejsza ilość samolotów" - wyjaśnił.

Jutro decyzja o masowych odwołaniach lotów

Samson przekazał, że w piątek, o godz. 10. Eurocontrol, czyli Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej, podejmie decyzję dotyczącą dalszego funkcjonowania polskiej przestrzeni powietrznej. "Komisja Europejska, Eurocontrol nie mogą już dłużej czekać. I jutro o godz. 10.00 zostanie podjęta decyzja o tzw. procesie massive cancellations (masowe odwołania - PAP)" - powiedział Samson. Jak dodał, Eurocontrol "może podjąć decyzję o tym, że pewne obszary fizyczne przestrzeni nad naszym krajem mogą być przeniesione w nadzór innych agencji ruchu lotniczego". "I jest to zgodne z przepisami europejskimi" - mówił. "Chcielibyśmy tego uniknąć, to nie jest rozwiązanie dobre dla Polski" - zaznaczył.

Wyjaśnił, że plan "massive cancellations", jeśli zostanie przez Eurocontrol uruchomiony, to wejdzie w życie z dniem 1 maja. "Ten proces nie następuje w ciągu 24 godzin, tylko musi być przygotowany z wyprzedzeniem i dlatego potrzebny jest ten tydzień i dlatego ten termin jest jutro wyznaczony" - powiedział.

Jak dodał, "mam nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie (między PAŻP a przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego - PAP) jutro do godz. 10.00". "W innym przypadku - musimy spodziewać się dużej liczby odwołań, jeśli chodzi o rejsy, przy czym nie dotyczy to tylko rejsów z i do Polski, ale również w dużej mierze rejsów z innej części Europy, szczególnie w układzie północ - południe" - powiedział. Poinformował, że część krajów sąsiadujących z Polską "nie będzie w stanie przyjąć części ruchu, który idzie z północy na południe". "W związku z tym, ta kwestia nie dotyczy tylko pasażerów polskich, ale również dotyczy to dużej liczby pasażerów europejskich i tam zostaną pokasowane rejsy" - wyjaśnił.

Kontrolerzy: jesteśmy gotowi do rozmów

Prezes Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego Maciej Sosnowski powiedział, że kontrolerzy są gotowi do ciągłych rozmów. Zgodnie ze środowym wspólnym komunikatem po spotkaniu przedstawicieli PAŻP oraz ZZKRL, kontynuację rozmów zaplanowano najpóźniej w poniedziałek.

"To PAŻP zaproponował spotkanie w poniedziałek o godzinie 12. My jesteśmy gotowi na spotkanie w piątek, a nie dopiero w poniedziałek" - zapewnił Sosnowski. Dodał, że propozycja pracodawcy ze środy to de facto gorsze warunki, niż te które zostały odrzucone. Zaznaczył, zwracając się do kierownictwa PAŻP, że kontrolerzy nie strajkują. "Wy nas zwolniliście, my przedstawiliśmy w geście dobrej woli chęć powrotu, ale nie na dotychczasowych, ani tym bardziej gorszych warunkach" - dodał.

Szefowa PAŻP podkreśliła, że czeka na propozycję strony społecznej, aby kontynuować rozmowy. W odpowiedzi związkowcy zadeklarowali się, że w czwartek, do końca dnia przekażą kierownictwu swoje propozycje i warunki.

Spór o wynagrodzenia

Według przekazywanych wcześniej przez PAŻP informacji, na nowy regulamin wynagradzania, który wszedł w życie pod koniec zeszłego roku, nie zgodziła się grupa kontrolerów z Warszawy. 112 kontrolerów ruchu lotniczego, reprezentowanych przez Zarząd Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego, przekazało pracodawcy oświadczenia woli z odmową przyjęcia zaproponowanych im warunków pracy i płacy wynikających z obowiązującego w Agencji Regulaminu Wynagradzania. W lutym br. Agencja informowała, że ma do czynienia ze składanymi rezygnacjami z pracy przez kontrolerów obszaru i zbliżania z Warszawy – "blisko 170 osób znajduje się w okresie wypowiedzenia, który dla większości zakończy się pod koniec kwietnia 2022 r.". Według danych na luty br., w Warszawie zatrudnionych było 208 kontrolerów obszaru i zbliżania.

PAŻP jest jedyną w kraju instytucją szkolącą i zatrudniającą kontrolerów ruchu lotniczego. Pełnią oni służbę przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. (PAP)

 

autor: Aneta Oksiuta

kw/