![Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz](/sites/default/files/styles/main_image/public/202204/pap_20060921_08G.jpg?h=d73b0de9&itok=f_18LsEP)
Do mieszkania 71-latki doprowadziła mundurowych obserwacja dwóch młodych mężczyzn w łódzkiej dzielnicy Bałuty. Jeden z nich odpowiadał rysopisowi osoby podejrzanej o rozprowadzanie środków psychotropowych.
"W chwili zatrzymania taksówki, którą podróżowali mężczyźni na ulicy Piekarskiej policjanci wylegitymowali podejrzane osoby. Już po otworzeniu drzwi na wycieraczce pod nogami jednego z mężczyzn stróże prawa ujawnili blisko gram marihuany. Policjanci zatrzymali obu mężczyzn, a następnie przystąpili do przeszukań mieszkań podejrzanych" – wyjaśniła mł. asp. Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Jak się okazało, 24-latek mieszkał wraz z 71-letnią babcią, która na widok mundurowych zaczęła bardzo nerwowo się zachowywać. W ręce ściskała tabletki tłumacząc, że są to jej lekarstwa. Policjanci jednak nie uwierzyli w słowa seniorki i postanowili to zweryfikować. Były to tabletki extasy. Kobieta w podczas zatrzymania przyznała się, że kłamała, by uniknąć kary.
W mieszkaniu 21-latka policjanci dodatkowo zabezpieczyli masę plastyczną z zawartością THC w ilości 1,45 gr. Podejrzanym zostały postawione zarzuty. Za posiadanie narkotyków grozi im kara do 3 lat więzienia. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
mar/