W sobotę nad ranem doszło do wstrząsu w kopalni Zofiówka (Śląskie). Poszukiwanych jest 10 pracowników.
"Znowu dotarła do nas dzisiaj w nocy smutna wiadomość o kolejnym wybuchu w innej kopalni również JSW, kopalni Zofiówka. Tam 10 górników zostało zablokowanych w głębi chodnika i dzisiaj od rana, po otrzymaniu odpowiednich zapewnień ze strony zespołu specjalistów, 12 zastępów ratowników ruszyło z pomocą, aby wydobyć swoich braci górników" - mówił szef rządu podczas konferencji prasowej w Warszawie.
Zaznaczył, że jest trudny proces. "Myślami jesteśmy przy rodzinach, jesteśmy przy tych górnikach. Zrobimy wszystko żeby ci górnicy wrócili do nas cali, zdrowi, żywi, ale sytuacja jest niestety tutaj bardzo niedobra; jest bardzo smutna" - powiedział premier.
Zapowiedział też, że "bezpośrednio po tej naszej konferencji jadę na Śląsk, jadę do Jastrzębia".
Premier: kolejne druzgoczące wiadomości ze Śląska
Wcześniej premier odniósł się do tragedii w kopalni Borynia-Zofiówka na Facebooku.
"Kolejne druzgoczące wiadomości ze Śląska – o godzinie 3.40 w kopalni Borynia-Zofiówka Ruch Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju doszło do wstrząsu wysokoenergetycznego. Trwa akcja ratownicza, niestety wciąż nie ma kontaktu z 10 górnikami" - napisał szef rządu na Facebooku.
Kolejne druzgoczące wiadomości ze Śląska – o godzinie 3.40 w kopalni Borynia-Zofiówka Ruch Zofiówka w Jastrzebiu Zdroju...
Posted by Mateusz Morawiecki on Saturday, April 23, 2022
Zapewnił, że zawiązany sztab ratunkowy pracuje by bezpiecznie dotrzeć do pozostałych na dole ludzi.
Premier: moje myśli i modlitwy skupione są wokół górników i ich bliskich
"Moje myśli i modlitwy skupione są wokół nich i ich bliskich. 'Święta Barbaro, patronko nasza, weź nas w opiekę …'" - dodał premier.
Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy kopalnia, w sobotnim komunikacie podała, że w rejonie wypadku było 52 pracowników, 42 z nich wyszło o własnych siłach. "Akcję prowadzi 6 zastępów i 30 ratowników" – mówił PAP rzecznik prasowy JSW Sławomir Starzyński.
Szef rządu: zleciłem kontrole w kopalniach, czy wszystko jest na najwyższym poziomie
Zleciłem kontrole w kopalniach, aby sprawdzić, czy na pewno sprzęt i wszystko, co może być na najwyższym poziomie technicznym, jest na takim poziomie - powiedział premier Morawiecki. Dodał, że bardzo dokładnie będą sprawdzane dwie kopalnie, w których doszło do wypadków.
"Oczywiście też ex post będą sprawdzane bardzo dokładnie te dwie kopalnie, w których do tych tragicznych wydarzeń doszło. Będą nad tym pracowały specjalne zespoły" - poinformował.
Dodał, że polecił powołanie takiego zespołu składającego się z profesorów krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej i innych uczelni technicznych, a także specjalistów ratownictwa górniczego i innych najlepszych ekspertów oraz analityków danych.
Jak wyjaśnił chodzi o to, aby "wykluczyć jakieś ewentualne nieprawidłowości, także na przyszłość". "Zaś te dwie katastrofy, które już miały miejsce, wyjaśnić do samego spodu" - podkreślił szef rządu.
Autor: Rafał Białkowski, Wojciech Kamiński, Marcin Jabłoński
dsk/