Pałamar, cytowany przez portal Ukraińska Prawda, powiedział, że w mieście nie ma zawieszenia broni, co trzy minuty spadają bomby lotnicze, a Rosjanie próbują szturmować ukraińskie pozycje.
Jak dodał, ukraińscy obrońcy "trzymają się resztkami sił". Ludzi trzeba ewakuować - wezwał i zaapelował do świata o pomoc.
"W Mariupolu wróg zrzuca bomby na głowy niewinnych dzieci"
W nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Pałamar podkreślił, że siły rosyjskie kontynuują atak mimo tego, że w niedzielę w Kościołach wschodnich obchodzona jest Wielkanoc. Poinformował, że Rosjanie zrzucają bomby lotnicze, stosuje artylerię okrętową, strzelają z armat, czołgów, a piechota próbuje podjąć szturm.
"W tym czasie, kiedy wrzucacie wielkanocne obrazki i cieszycie się rozejmem, w Mariupolu wróg zrzuca bomby na głowy niewinnych dzieci" - powiedział Pałamar.
Бог дивиться на місто Марії зверху.
— АЗОВ (@Polk_Azov) April 24, 2022
На будинки, мешканців яких вирвали снаряди, мов дітей з материнського лона.
На захисників міста, яке носить ім'я матері його сина.
Кажуть: Христос воскрес - воскресне Україна.
Бог бачить Маріуполь зверху.
Чи вистачить його див на воскресіння? pic.twitter.com/Reep09cvXj
(PAP)
gn/