Podsłuch za kaloryferem w siedzibie PZPN. Nie wiadomo, kto go założył. Sprawa umorzona

2022-04-27 16:21 aktualizacja: 2022-04-27, 16:38
Prezes PZPN Cezary Kulesza Fot. PAP/Piotr Nowak
Prezes PZPN Cezary Kulesza Fot. PAP/Piotr Nowak
Z powodu niewykrycia sprawców czynu postępowanie dotyczące podsłuchu w gabinecie prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej zostało umorzone - poinformował PAP Karol Cebula, podkomisarz i rzecznik prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa III.

Jednak - jak dodał - sprawa nie jest definitywnie zakończona.

"Jeśli pozyskamy nowe informacje w sprawie, postępowanie zostanie wznowione" - oficjalnie potwierdził Cebula.

Sprawa wyszła na jaw 9 października 2021 roku, gdy PZPN poinformował o wykryciu w trakcie rutynowej kontroli podsłuchu w gabinecie prezesa.

Firma specjalizująca się w takich działaniach ujawniła urządzenie podsłuchowe zainstalowane pod kaloryferem w gabinecie.

Jak ustalono, mogło zostać założone w dniach między 9 a 22 sierpnia 2021 roku. Sprzęt był sprawny, umożliwiał podsłuch do 2 kilometrów od odbiornika. Mógł działać maksymalnie przez 120 dni od zainstalowania, na tyle wystarczały zasilające go baterie. (PAP)

mar/