Do zabójstwa 44-letniej kobiety i 66-letniego mężczyzny doszło w sierpniu 2012 r. w jednym z mieszkań na terenie powiatu tczewskiego. Po roku od zabójstwa śledztwo w tej sprawie zostało umorzone ze względu na niewykrycie sprawców. "Nie było wówczas wystarczających dowodów, aby wyjaśnić okoliczności tej zbrodni" - tłumaczył rzecznik prasowy KWP w Gdańsku podinsp. Maciej Stęplewski.
Po czterech latach od umorzenia śledztwa, sprawa trafiła do Zespołu do Spraw Przestępstw Niewykrytych Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
"Pomimo upływu lat, najbardziej doświadczeni funkcjonariusze służby śledczej i kryminalnej zaczęli ją wnikliwie analizować we współpracy z Prokuraturą Okręgową z Gdańska" - przekazał Stęplewski.
Dodał, że bardzo dokładnie zweryfikowano wszystkie zebrane w tej sprawie informacje. Przesłuchano dodatkowych świadków, przebadano przy pomocy najnowszych metod zebrane w tej sprawie dowody, skorzystano z analiz biegłych z zakresu m.in. medycyny sądowej.
Jednym z zatrzymanych jest syn ofiary
Policjanci ustalili, że związek ze śmiercią pary ma trzech mężczyzn, mieszkańców powiatu starogardzkiego w wieku 41, 50 i 51 lat. "Jednym z nich jest syn ofiary, który z drugim mężczyzną zabił kobietę i swojego ojca, natomiast trzeci z nich za pieniądze pomagał im w tej zbrodni" - wyjaśnił podinspektor.
Dalsze ustalenia prowadzone przez pomorskich funkcjonariuszy pozwoliły na zatrzymanie mężczyzn. We wtorek, jednocześnie do trzech domów weszli policyjni kontrterroryści.
Podejrzani w środę zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która nadzoruje postępowanie.
"Dwaj mężczyźni usłyszeli zarzut zabójstwa, trzeci z mężczyzn usłyszał zarzut ułatwienia popełnienia przestępstwa - zabójstwa. Decyzją sądu mężczyźni trafili na trzy miesiące do aresztu" - podkreślił rzecznik KWP w Gdańsku.
Mężczyznom grozi im kara dożywotniego pozbawienia wolności.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
mar/