"30 lat temu Federacja Rosyjska okupowała terytorium Naddniestrza. Co roku odbywają się tam ćwiczenia mobilizacyjne ze stacjonującą na tym terytorium grupą operacyjną wojsk rosyjskich. Podczas manewrów ćwiczone są działania obronne i kontrofensywne z wykorzystaniem amunicji z magazynów we wsi Kołbasnoje. Część amunicji służy do szkolenia bojowego, część, według (ukraińskiego) wywiadu wojskowego, do przemytu" – stwierdził Skibicki.
Agresywne działania
Ponadto podkreślił, że obecna sytuacja w regionie jest wyraźnym sygnałem gotowości Rosji do wykorzystania terytorium Naddniestrza jako dodatkowej platformy do agresji nie tylko na Ukrainę, ale także dla możliwych agresywnych działań przeciwko Mołdawii.
"(W Naddniestrzu) trwa obecnie poważna walka między urzędnikami państwowymi, a służbami specjalnymi Federacji Rosyjskiej, które są bardzo aktywne. Dokonane na terenie Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej akty terrorystyczne miały na celu wymuszenie na miejscowych władzach zgody na rozszerzenie obecności wojsk rosyjskich i (...) sygnał dla przywódców Republiki Mołdawii do odejścia od polityki proeuropejskiej. (...) Według naszych danych wszystko, co dzieje się teraz na terenie Naddniestrza, jest pod kontrolą FSB Federacji Rosyjskiej" – skonstatował Skibicki. (PAP)
gn/