"Niestety dziś będzie dużo niebezpiecznych zjawisk w postaci burz na dużym obszarze kraju. Wydano ostrzeżenia dla woj. śląskiego, dolnośląskiego, opolskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, łódzkiego, wielkopolskiego" – powiedział meteorolog.
Podkreślił, że burze będą miały charakter opadowy, choć porywy wiatru też będą silne - 70 km/h. "Podczas burz może spaść do 25 litrów wody na m kw. oraz grad do 2 cm, czyli wielkości przepiórczych jaj" - ocenił.
Zwrócił uwagę, że w ostatnich latach coraz częściej są notowane opady dużych kul gradowych. "Co prawda do rekordu jeszcze daleko, bo największa zanotowana gradzina w Polsce miała 14 cm, to jednak jeszcze kiedyś dwucentymetrowe kule gradowe występowały bardzo rzadko w Polsce" – dodał Walijewski.
"Komórki burzowe, czyli chmury o nazwie cumulonimbus, tworzą się bardzo szybko. Dziś w ciągu godziny osiągnęły wysokość ok. 10 km" – zaznaczył. To właśnie w takich chmurach tworzą się opady deszczu, gradu i wyładowania atmosferyczne.
Niebezpieczne zjawiska atmosferyczne od kilku lat nie są niczym nadzwyczajnym, a wręcz pojawiają się regularnie. Jest to wynikiem zmiany klimatu.
"W raportach przygotowywanych przez Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu formułowane są ostrzeżenia, że w wyniku zmian klimatu w Polsce coraz częściej będą się pojawiały upały powyżej 30 st. Celsjusza trwające dłużej niż 5 dni, więcej burz, częściej będą trąby powietrzne" – wskazał. "I to się sprawdza" – dodał Walijewski. (PAP)
mar/