30-latek pobił i ranił nożem mężczyznę. Policyjny pies Ogi odnalazł najpierw nóż, a potem wytropił agresora

2022-05-06 12:01 aktualizacja: 2022-05-06, 12:11
Policyjny radiowóz Fot. PAP/Piotr Polak
Policyjny radiowóz Fot. PAP/Piotr Polak
Do tymczasowego aresztu trafił 30-latek, który w Siedlcach (Mazowieckie) pobił i zranił nożem 49-letniego mężczyznę. Policjantów doprowadził do sprawcy policyjny pies, który najpierw znalazł nóż, a następnie wskazał miejsce, gdzie przebywał agresor.

Rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu podinsp. Katarzyna Kucharska poinformowała PAP w piątek, że we wtorek ok. godz. 20 w Siedlcach oficer dyżurny został powiadomiony o leżącym na ulicy mężczyźnie, posiadającym widoczne obrażenia ciała.

"Policjanci udzielili nieprzytomnemu i zakrwawionemu mężczyźnie przedmedycznej pomocy i wezwali karetkę pogotowia, która przewiozła rannego do szpitala, gdzie poddano go operacji ratującej życie" – przekazała Kucharska.

Na miejsce wezwano też przewodnika z psem służbowym. Owczarek niemiecki Ogi podjął trop i po przejściu kilkudziesięciu metrów, pomiędzy blokami mieszkalnymi, znalazł nóż ze śladami krwi. Następnie czworonożny funkcjonariusz skierował się do bloków przy ul. Ściegiennego i doprowadził do drzwi jednej z klatek schodowych. Tam policjanci w jednym z mieszkań zatrzymali 30-latka, który był sprawcą napaści. Mężczyzna miał złamaną nogę. Policjanci wezwali pogotowie i sprawca trafił do szpitala.

W czwartek 30-latek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa. Przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, karą 25 lat więzienia, albo dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Siedlcach zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy. (PAP)

Autorka: Ilona Pecka

mar/