Według komunikatu służb wśród ofiar śmiertelnych jest kobieta w ciąży i dziecko. Hotel przechodził renowację i miał był za pięć dni otwarty na inaugurację sezonu turystycznego po pandemii koronawirusa.
An explosion at a hotel in the center of #Havana, the capital of #Cuba occurred. pic.twitter.com/vAmwnL1ZWX
— NEXTA (@nexta_tv) May 6, 2022
Wybuch był tak silny, że zniszczył prawie całkowicie zabytkowy dziewiętnastowieczny budynek, którego frontowa ściana legła w gruzach. Zniszczonych zostało wiele zaparkowanych w pobliżu samochodów.
Policja otoczyła kordonem sąsiednie budynki i ewakuowała położoną w pobliżu szkołę. Na miejscu pracują ekipy ratunkowe przeszukując zwały gruzów . Władze uprzedzają, że liczba ofiar może się zwiększyć.
There was a huge explosion in Havana, Cuba at a major hotel. I sincerely hope the U.S. isn’t behind this. pic.twitter.com/V4l607pUbm
— 🅹🅾🅴🆈աrecκ ☭ (@joeywreck) May 6, 2022
Prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel, który udał się na miejsce eksplozji, powiedział, że w hotelu nie doszło do wybuchu bomby, nie był to też atak terrorystyczny a przyczyną wybuchu "był tragiczny wypadek".
Państwowa telewizja poinformowała, że w hotelu był jedynie jego personel. Według telewizji wybuch spowodowała ciężarówka dowożąca płynny gaz w butlach, ale nie wiadomo co spowodowało jego zapalenie.
W hotelu mieszkało wielu celebrytów, m. in. Madonna, Beyonce i Mick Jagger, którzy odwiedzali Kubę w okresie pewnej odwilży w stosunkach między Hawaną i Waszyngtonem za prezydentury Baracka Obamy
Do tragedii doszło kiedy kubański przemysł turystyczny zaczął się ożywiać po dwóch bardzo trudnych latach zastoju spowodowanego pandemią Covid-19. (PAP)
dsk/