Opublikowany w internecie klip "Tanks for Ukraine" jest oparty na fikcyjnym scenariuszu, w którym ukraińscy rolnicy wypożyczają czołgi sowieckie (skonstruowane w Charkowie) z pomnika w Tiergarten w Berlinie po to, by wykorzystać je w walce z rosyjskim okupantem - informuje Instytut Pileckiego w Berlinie.
Akcja ma na celu m.in. wywołanie debaty publicznej na temat pamięci historycznej w Niemczech i w Berlinie, w którym istnieją dwa pomniki upamiętniające sowieckich oraz rosyjskich żołnierzy i Stalina, nie ma natomiast np. ani jednego pomnika ku czci wszystkich aliantów.
"Zwycięstwo nad niemieckim nazizmem, klęska III Rzeszy było dziełem aliantów – Amerykanów, Brytyjczyków, żołnierzy wielu narodów okupowanej Europy – w tym Polaków, Francuzów, Armii Czerwonej, w tym także Ukraińców, Białorusinów i polskich żołnierzy w Armii Berlinga. W Berlinie nie ma ani jednego pomnika zwycięstwa aliantów nad III Rzeszą; zamiast tego są dwa pomniki żołnierzy Armii Czerwonej, Stalina i żołnierzy rosyjskich" - czytamy w poście zamieszczonym przez Vitsche.
10 maja o godzinie 18 w Instytucie Pileckiego w Berlinie odbędzie się poświęcony tej kwestii wykład zatytułowany "Stare symbole i nowa wojna".
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
gn/