Chęć zdawania angielskiego na poziomie rozszerzonym zadeklarowało 192,7 tys. tegorocznych absolwentów liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia, czyli 66,6 proc. z nich. Około 1,7 tys. tegorocznych absolwentów będzie zdawać egzamin z języka angielskiego na poziomie dwujęzycznym.
Filozofia należy do przedmiotów rzadko wybieranych przez abiturientów. Chęć zdawania z niej egzaminu zadeklarowało 1414 tegorocznych absolwentów, czyli mniej niż pół procent.
Wraz z tegorocznymi absolwentami egzaminy zdawać będą też abiturienci z wcześniejszych roczników. Wśród nich będą osoby, które zdecydowały się przystąpić do egzaminu z nowego przedmiotu lub przystąpić do zdawanego wcześniej egzaminu, aby poprawić jego wynik.
Maturzysta musi przystąpić do trzech obowiązkowych pisemnych egzaminów na poziomie podstawowym: z języka polskiego, z matematyki i z języka obcego nowożytnego. Abiturienci ze szkół lub klas z językiem nauczania mniejszości narodowych obowiązkowy mają jeszcze egzamin pisemny z języka ojczystego na poziomie podstawowym.
Pisemny egzamin z dowolnego przedmiotu
Wszyscy maturzyści muszą też przystąpić obowiązkowo do jednego pisemnego egzaminu z przedmiotu do wyboru. Chętni mogą przystąpić maksymalnie do sześciu takich egzaminów. Wśród przedmiotów do wyboru są: biologia, chemia, filozofia, fizyka, geografia, historia, historia sztuki, historia muzyki, informatyka, język łaciński i kultura antyczna, wiedza o społeczeństwie, języki mniejszości narodowych i etnicznych, język regionalny, a także matematyka, język polski i języki obce nowożytne. Egzaminy z przedmiotu do wyboru zdawane są na poziomie rozszerzonym. Dlatego do tej grupy zaliczane są także - na tym poziomie - matematyka, język polski i języki obce, które są obowiązkowe na poziomie podstawowym.
W tym roku po raz pierwszy absolwenci technikum i branżowej szkoły II stopnia nie mają obowiązku przystąpienia do egzaminu z jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym, jeżeli spełnili wszystkie warunki niezbędne do uzyskania dyplomu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe albo dyplomu zawodowego w zawodzie nauczanym na poziomie technika.
Według Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, 2,6 proc. tegorocznych absolwentów nie będzie zdawać ani jednego egzaminu z przedmiotu dodatkowego - to osoby, które złożyły pisma o rezygnacji z przystąpienia do egzaminu maturalnego z przedmiotu dodatkowego, na mocy obowiązujących od tego roku przepisów dotyczących absolwentów techników i szkół branżowych.
Deklaracje o chęci zdawania jednego egzaminu z przedmiotu dodatkowego złożyło 37,9 proc. tegorocznych absolwentów liceów, techników i szkól branżowych. Dwa egzaminy - zgodnie z deklaracjami - ma zdawać 29,5 proc., trzy egzaminy - 24,3 proc., cztery egzaminy - 5,1 proc., pięć egzaminów - 0,5 proc., sześć egzaminów - 0,1 proc.
Najczęściej wybieranym przez tegorocznych absolwentów przedmiotem maturalnym na poziomie rozszerzonym jest język angielski. Na drugim miejscu znalazła się matematyka. Na trzecim miejscu w wyborach tegorocznych absolwentów jest geografia, na czwartym – język polski. Na kolejnych miejscach są: biologia, chemia, historia, fizyka, wiedza o społeczeństwie, informatyka, język niemiecki, historia sztuki. Pozostałe przedmioty wybrało mniej niż tysiąc zdających.
Próg zaliczeniowy
W tym roku - podobnie jak w ubiegłym - egzamin maturalny będzie przeprowadzony na podstawie wymagań egzaminacyjnych, które zostały ogłoszone w grudniu 2020 r., a nie, jak w ubiegłych latach, na podstawie wymagań określonych w podstawie programowej. Wymagania egzaminacyjne stanowią zawężony katalog wymagań (o 20-30 proc. w zależności od przedmiotu) określonych w podstawie.
Abiturienci nie muszą przystępować do dwóch – obowiązkowych w latach ubiegłych – egzaminów ustnych: z języka polskiego i z języka obcego. Przeprowadzane zostaną one wyłącznie dla zdających, którzy muszą przedstawić wynik uzyskany z egzaminu w części ustnej w postępowaniu rekrutacyjnym na uczelnię zagraniczną.
Aby zdać maturę, abiturient musi uzyskać minimum 30 proc. punktów z egzaminów obowiązkowych. W przypadku przedmiotu do wyboru nie ma progu zaliczeniowego, wynik z egzaminu służy tylko przy rekrutacji na studia.
Rzymkowski: matury przebiegają spokojnie
Wiceminister edukacji w Polskim Radiu 24 przekazał, że tegoroczne matury przebiegają dosyć spokojnie, paradoksalnie, nawet bardziej niż w minionych latach.
Jak wskazał, wynika to m.in. z poluzowania reżimu sanitarnego. "To pierwsza matura od trzech lat, licząc również ten rok, która przebiega w miarę normalnych warunkach bez konieczności stosowania nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa" – podkreślił Rzymkowski.
Zaznaczył, że nad przebiegiem matur pod kątem bezpieczeństwa czuwa polska policja. "Tak samo, jeśli chodzi o przecieki – jest czterokrotnie więcej obserwatorów, co moim zdaniem również spowodowało, że tych przecieków nie było, z wyjątkiem tego piątkowego z angielskiego, ale też w żadnym stopniu raczej nie wpłynęły one na prawidłowość przebiegu egzaminu".
W piątek Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście otrzymała zawiadomienie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej o możliwym przecieku materiałów matur z języka angielskiego. O możliwym przecieku treści arkusza egzaminacyjnego napisał po zakończeniu piątkowego egzaminu portal onet.pl.
"Organy ścigania zostały poinformowane. Miejmy nadzieję, że uda się wykryć sprawców i przykładnie ukarać" – powiedział wiceminister edukacji.
Rzymkowski przypomniał, że w przyszłym roku matura będzie przebiegała jak w okresie przed pandemią, czyli na podstawie podstawy programowej, a nie na podstawie wytycznych CKE, które są węższe.
Zwrócił uwagę, że zdawalność matur od lat jest na niezmiennym poziomie. "Blisko trzy czwarte maturzystów tę maturę zdaje, a jedna czwarta nie zdaje. I tak raczej od lat czy dekad plasują się wyniki maturalne. Nie dostrzegałbym tu gwałtownych zmian. Gdyby ta matura była rzeczywiście łatwiejsza, to poziom zdawalności byłby wyższy" – zaznaczył. (PAP)
Autorki: Danuta Starzyńska-Rosiecka, Karolina Kropiwiec
mmi/