Jak poinformował we wtorek rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, do serii podpaleń samochodów doszło na nowohuckim os. Piastów w ostatnim półroczu. Po raz ostatni auta paliły się 5 maja – wtedy gaszono dwa pojazdy, w tym skodę octavię.
W trakcie tego zdarzenia na podstawie relacji świadków ustalono rysopis mężczyzny, który był widziany w okolicy i mógł mieć związek z przestępstwem. Policjanci odnaleźli go między blokami.
"Podczas legitymowania okazało się, że jest to 36-letni mieszkaniec Krakowa. Był nietrzeźwy - badanie wskazało ponad trzy promile alkoholu w jego organizmie. Zachowywał się irracjonalnie i nie potrafił wyjaśnić, co robił na osiedlu. Policjanci zwrócili jednak uwagę na zabrudzone, ciemne dłonie, co mogło sugerować na jego udział w podpaleniu samochodu" - relacjonował Gleń.
Mężczyzna został zatrzymany, a policjanci przeanalizowali podobne uszkodzenia pojazdów, do których doszło na terenie os. Piastów. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zgłoszono tam bowiem cztery podobne podpalenia (forda focusa, forda fiesty, skody fabii i audi). Cechą charakterystyczną wszystkich zdarzeń było rozbijanie przez sprawcę szyby w pojeździe i podpalanie podsufitki.
"Śledczy ustalili, że za wszystkimi tymi podpaleniami stoi zatrzymany 36-latek. Przypisano mu także wgniecenie i zarysowanie powłoki lakierniczej hyundaia zaparkowanego na osiedlu Piastów – do czego doszło kilka dni wcześniej" - przekazał rzecznik policji.
Podpalacz usłyszał sześć zarzutów
Według niego zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu w sumie sześciu zarzutów uszkodzenia mienia, do popełnienia których się przyznał. Łączna wartość strat powstałych w wyniku tych zdarzeń to ponad 38 tys. zł.
Sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi mu do pięciu lat więzienia. (PAP)
autor: Rafał Grzyb
mar/