Nagranie, o którym donosi Ukrainska Prawda, miało zostać przechwycenie przez służby specjalne pod Charkowem. Rosjanin rozmawia ze swoją żoną, która mieszka przy granicy z Ukrainą. Kobieta miała być oburzona tym, że ukraińskie dzieci odmówiły rysowania rosyjskich symboli w związku z obchodami Dnia Zwycięstwa. Dlatego zaproponowała ukaranie ich nieludzkimi torturami.
"Gdybym tam pracowała, wstrzykiwałabym im narkotyki, patrzyła w oczy i mówiła: zdychajcie w cierpieniu. Kroiłabym im mordy, wycinała gwiazdy na plecach i codziennie odcinała im po jednym uchu".
Kamila Wronowska