Pijany złamał sądowy zakaz jazdy rowerem. Grozi mu więzienie

2022-05-17 11:46 aktualizacja: 2022-05-17, 12:02
Rowerzysta Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Rowerzysta Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Policjanci zatrzymali w Kętach pijanego rowerzystę. Wsiadł na rower nie bacząc na fakt, że zakazał mu tego sąd. Mężczyzna miał w organizmie 2,2 promila. Oświęcimska policja podała we wtorek, że grozi mu teraz wysoka grzywna, a nawet więzienie.

"38-letni rowerzysta w poniedziałek późnym wieczorem jechał slalomem po kęckiej ulicy Żwirki i Wigury. Patrolujący okolicę policjanci zatrzymali go. Okazało się, że miał w organizmie 2,2 promila alkoholu. Dodatkowo dwa lata temu sąd zakazał mu prowadzić rowery przez trzy lata" – podała rzecznik oświęcimskiej policji asp. szt. Małgorzata Jurecka.

Policjantka zaznaczyła, że za złamanie sądownie orzeczonego zakazu kierowania pojazdami grozi do 5 lat więzienia. "Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mandat w wysokości 2,5 tys. zł, ale w przypadku skierowania wniosku o ukaranie sprawcy do sądu, może on nałożyć grzywnę w wysokości do 30 tys. zł oraz orzec zakaz prowadzenia pojazdów nie mechanicznych" – dodała.

Oświęcimscy policjanci niemal każdego dnia zatrzymują pijanych uczestników ruchu. Rekordzistą weekendu okazał się kierowca renault laguna, który nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Po zatrzymaniu okazało się, że miał 3 promile alkoholu w organizmie. Nie posiadał uprawnień do kierowania. Grożą mu 2 lata więzienia i do 60 tys. zł grzywny.(PAP)

Autor: Marek Szafrański

mar/