Jak poinformował oficer prasowy mysłowickiej policji sierżant sztabowy Łukasz Paździora, do wypadku doszło na posesji przy ul. Dąbrówki w mysłowickiej dzielnicy Krasowy.
O tragedii poinformowała policjantów rodzina dziecka, która znalazła dziewczynkę w pryzmie piasku w pobliżu domu. Prawdopodobnie podczas zabawy siedmiolatka została przysypana piaskiem, w wyniku czego doszło do uduszenia. Reanimacja nie przyniosła rezultatu. Lekarz potwierdził zgon dziecka.
"Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Mysłowicach" - poinformował rzecznik miejscowej policji. Przyczyny śmierci dziecka ma wyjaśnić zlecona już przez prokuraturę sekcja zwłok.
Wyjaśniane są też okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia - wstępnie oceniono, iż był to nieszczęśliwy wypadek. Dziewczynka już wcześniej bawiła się w tym miejscu. Miejsce wypadku poddano dokładnym oględzinom. Nic nie wskazuje na to, by do tragedii przyczyniły się osoby trzecie.
O wypadku w Mysłowicach informowały wcześniej m.in. Fakt i Super Express. (PAP)
mar/