Wicepremier Kowalczyk: będzie interwencja w sprawie importowanych truskawek sprzedawanych jako polskie

2022-05-20 08:55 aktualizacja: 2022-05-20, 11:42
Wicepremier Henryk Kowalczyk. Fot. PAP/ Leszek Szymański
Wicepremier Henryk Kowalczyk. Fot. PAP/ Leszek Szymański
Wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapowiedział interwencję do Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych i UOKiK w sprawie importowanych truskawek, które sprzedawane są jako polskie. "Fałszowanie nazw produktu, czy kraju pochodzenia jest niedopuszczalne" - zaznaczył.

Kowalczyk pytany w piątek w "Jeden na Jeden" w TVN24 o to, czy potrafi odróżnić importowane truskawki od polskich powiedział: "To jest bardzo trudne, chociaż w tym sezonie można to jeszcze spróbować robić. Dlatego, że w tej chwili polskie truskawki, te szczególnie, które są tzw. wielosezonowe, rzeczywiście są nie do odróżnienia od truskawek importowanych, takimi samymi metodami zwykle produkowane".

Przyznał, że zaczynają się pojawiać w obiegu truskawki, które są hodowane pod folią. Jak dodał, "początek sezonu to zawsze są drogie truskawki".

Kowalczyk był pytany o kwestię "podrabianych" truskawek, które zdaniem plantatorów w sklepach są z importu, ale sprzedawane są jako polskie.

"Fałszowanie nazw produktu, czy kraju pochodzenia jest niedopuszczalne. (...) jeśli są takie przypadki, jeśli mamy podejrzenia takich przypadków - oczywiście jestem do dyspozycji, żeby uruchomić Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, która odpowiada za tego typu zachowania, zgłosić do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów" - powiedział.

Przypomniał, że UOKiK nałożył już kary za różne fałszerstwa. Jak dodał "w ubiegłym roku największa to była 140 mln zł za fałszowanie produktów i zmianę nazwy ich pochodzenia".

Dopytywany, czy zainterweniuje w sprawie truskawek, odparł: "Zainterweniuję w sprawie truskawek. Najpierw sprawdzi to Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, a później zgłoszenie do UOKiK". (PAP)

 

autorka: Aneta Oksiuta

 

aop/ drag/