"Przyjęty do wyboru wykonawcy tryb postępowania, tj. dialog konkurencyjny, jest postępowaniem wieloetapowym. Obecnie prowadzony jest dialog z wykonawcami. Po zakończeniu tego etapu wykonawcy zostaną zaproszeni do złożenia oferty. PKP Intercity dokłada starań, aby rozstrzygnięcie postępowania nastąpiło jeszcze w tym roku" - stwierdziła odpowiadając na pytanie o wybór producenta piętrowych pociągów.
Składy typu push-pull
"Składy typu push-pull będą obsługiwały pociągi kategorii ekonomicznej na trasach o charakterze połączeń okołoaglomeracyjnych, na liniach najbardziej obciążonych tak jak np. Warszawa-Łódź czy Kraków-Katowice" - dodała.
Na początku tego roku PKP Intercity poinformowały o aktualizacji swojej strategii rozwoju i inwestycji. Zakłada ona, że do 2030 roku spółka zainwestuje w nowe projekty 27 mld zł. Przed aktualizacją strategia przewidywała inwestycje za 19 mld zł.
Przewoźnik planuje m.in., że pozyska do swojej floty 38 siedmiowagonowych składów piętrowych typu push-pull wraz z 45 lokomotywami elektrycznymi.
Pociągi typu push-pull składają się z lokomotywy i wagonów, przy czym ostatni wagon może pełnić rolę wagonu sterowniczego. W przypadku gdy pociąg ciągnięty jest przez lokomotywę, sterowanie odbywa się z lokomotywy, a gdy pociąg jest przez lokomotywę pchany, to sterowanie odbywa się z wagonu sterowniczego. Pojazdy mają być dostosowane do prędkości 200 km/h.
Na początku marca tego roku resort infrastruktury informował, w odpowiedzi na poselską interpelację, że zakup składów piętrowych ma zostać sfinansowany z środków Krajowego Planu Odbudowy.
Nad Morze Bałtyckie piętrusem
Według resortu zakup tych składów ma na celu sprostanie dużym potokom podróżnych na odcinkach o największym obciążeniu przy ograniczeniach infrastrukturalnych sieci kolejowej. Pociągi obsługiwane piętrowymi składami mają kursować z Warszawy w kierunku: Gdyni, Olsztyna, Białegostoku, Terespola, Lublina, Radomia, Kielc, Krakowa, Łodzi, Torunia i Bydgoszczy.
Resort wskazuje, że składy push-pull, jako jednostki piętrowe, mogą przewieźć dużą liczbę podróżnych, korzystając z mniejszej liczby wagonów. Umożliwi to zatrzymywanie się ich również na stacjach czy przystankach z krótszymi peronami.(PAP)
autor: Łukasz Pawłowski
gn/