„Zawsze chciałem być perkusistą, ale nigdy nie wiesz, dokąd zaprowadzi cię nowy pomysł. Ta nowa technologia jest tak daleko posunięta, że zainspirowała mnie do stworzenia NFT, które pozwala łączyć moją sztukę i muzykę” - napisał Ringo Starr w oświadczeniu na temat aukcji, które opublikował na swojej stronie internetowej. Technologia NTF, o której wspomina, pozwoliła mu ożywić pięć jego dzieł, łącząc w jedną całość obrazy, muzykę, animację i cyfrową wizualizację.
Na obrazach znajdziemy m.in. trzy autoportrety perkusisty. Jeden z nich prezentuje młodego muzyka z czapką na głowie i bandamką zasłaniającą usta. Czarno-biały obraz przełamany czerwonymi akcentami stylem przypomina nieco dzieła Banksy’ego. To jeden z najbardziej stonowanych obrazów. Kolejne propozycje nasycone są kolorami - czerwonym, czarnym i żółtym, które składają się w ognisty autoportret muzyka. Z kolei trzeci autoportret Starra zaskakuje feerią tęczowych barw. Poza tymi trzema dziełami, muzyk stworzył też barwny okrąg i kolorową kaskadę.
Każdy z tych obrazów został wykonany w czterech kopiach, a zatem na aukcję trafi w sumie 20 dzieł. Ożywionym cyfrowo obrazom towarzyszy ścieżka dźwiękowa. Całość muzyk nazwał „Ringo Starr NFT Collection – The Creative Mind of a Beatle”. Wszystkie te tokeny chętni będą mogli kupić 13 czerwca. Choć ceny prac zaczynają się od 1000 dolarów, to zarówno dom aukcyjny, jak i sam Starr liczą na spore zainteresowanie. Część zysków z aukcji zostanie przekazana na cele charytatywne.
Nie jest to jedyna niespodzianka, jaką Starr przygotował dla swoich fanów. Muzyk uruchamia też wirtualną galerię swoich dzieł, nazwaną RingoLand. Dostęp do niej będzie można uzyskać za pośrednictwem platformy Metaverse Spatial. Ci, którzy 13 czerwca kupią wystawione na aukcji tokeny, otrzymają specjalne zaproszenie na spotkanie z Ringo w jego artystycznym RingoLandzie. (PAP Life)
kgr/