Jak wynika z badania grupy eSky, działającego on line agenta turystycznego, wśród najchętniej odwiedzanych w Azji krajów są Tajlandia – ten kierunek wybrało 33,77 proc. turystów, Chiny – 22,57 proc. oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie – 18,47 proc. Wśród najchętniej wybieranych azjatyckich linii lotniczych są Air China, Qatar Airways oraz Emirates.
"Choć wydawałoby się, że sezon jesienno-zimowy skłania Polaków głównie do wyjazdów narciarskich, z roku na rok wzrasta liczba osób podróżujących do odległych zakątków Azji" - czytamy w raporcie. Z danych serwisu wynika, że w 2016 roku spośród ulubionych egzotycznych destynacji najczęściej wybieraliśmy Tajlandię, Chiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Izrael oraz Indie.
Jak przypomniano, jeszcze w 2012 roku najchętniej wybieranym kierunkiem były Turcja, Chiny i Tajlandia, w tym roku najczęściej lataliśmy do Izraela, Tajlandii i Chin.
Zdaniem ekspertów serwisu, rosnące zainteresowanie podróżami do Azji podyktowane jest przede wszystkim dostępnością nowych kierunków obsługiwanych przez przewoźników oraz spadkiem cen. "Średnia cena biletu lotniczego w klasie ekonomicznej dla 2 dorosłych osób wybierających się z Warszawy do Tel Awiwu i z powrotem to koszt rzędu 300 zł. Z kolei podróż do Bangkoku i z powrotem to wydatek rzędu 2300 zł, ale można również trafić na prawdziwe okazje i odbyć ciekawą podróż za nieduże pieniądze" - czytamy w analizie.
Firma zauważyła, że liczba turystów wybierających kierunki egzotyczne rośnie systematycznie od kilku lat. "Wynika to zarówno z większej dostępności destynacji azjatyckich - coraz lepszej siatki połączeń lotniczych i atrakcyjnych ofert cenowych – jak i popularyzacji tych kierunków w mediach" - czytamy w badaniu.
Jak wskazano w opracowaniu, dotychczas cena biletów i brak możliwości zaplanowania podróży stanowiły największą przeszkodę w podróżowaniu do odległych zakątków świata. Teraz, dzięki różnego rodzaju serwisom turystycznym, klienci mogą w jednym procesie zakupowym kupić atrakcyjne bilety lotnicze oraz zarezerwować hotel.
Jak podkreślił Rafał Bartoszewicz z eSky, klienci "nie są już zdani na program wycieczki oferowany przez tour-operatora, lecz sami mogą wymyśleć, zaplanować i zrealizować swój wyjazd". (PAP)
autor: Katarzyna Fiuk
edytorzy: Marek Michałowski, Małgorzata Dragan
kfk/ maro/