Adasia Niezgódkę zastąpi Ada, zaś Pana Kleksa zagra jeden z czołowych polskich aktorów. Powstaje nowa ekranizacja "Akademii"

2022-06-01 11:55 aktualizacja: 2022-06-01, 12:10
Tomasz Kot, Antonina Litwiniak, Maciej Kawulski, Piotr Fronczewski, Fot. PAP/FOTON
Tomasz Kot, Antonina Litwiniak, Maciej Kawulski, Piotr Fronczewski, Fot. PAP/FOTON
Kultowa „Akademia Pana Kleksa” w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego z 1983 r. nieodłącznie kojarzy się z Piotrem Fronczewskim. Podczas konferencji prasowej poprzedzającej rozpoczęcie zdjęć do nowej adaptacji dzieła Jana Brzechwy, twórcy niespodziewanie ogłosili, że i tym razem w obsadzie pojawi się Fronczewski. Nie w roli Ambrożego Kleksa, bo ta przypadła Tomaszowi Kotowi. Niemniej, jak dowiedział się PAP Life, jego kreacja będzie czymś znacznie większym niż epizod.

Plotka, że nowe wcielenie Ambrożego Kleksa w filmie Macieja Kawulskiego stworzy Tomasz Kot, pojawiła się już w marcu. Teraz się potwierdziła. Na konferencji, którą zorganizowano na dwa tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć do nowej „Akademii Pana Kleksa”, Kota przedstawiono jako nowego odtwórcę roli słynnego czarodzieja. Aktor przyznał, że bardzo się boi tego wyzwania, gdyż poprzedni odtwórca tej postaci, Piotr Fronczewski, bardzo wysoko powiesił poprzeczkę.

Pierwszy odtwórca roli Kleksa też pojawił się na konferencji. Fronczewski namaścił Kota na swojego następcę i przekazał mu w tajemnicy pewien drobny przedmiot na szczęście. Prowadząca wydarzenie Dorota Wellman ogłosiła, że Fronczewski wystąpi również i w nowych przygodach Kleksa. Aktor nie chciał jednak niczego więcej zdradzić na temat zadania, które mu powierzono.

Rąbka tajemnicy uchylił natomiast w rozmowie z PAP Life reżyser Maciej Kawulski. „Piotr Fronczewski będzie grał dużą, bardzo znaczącą rolę w obydwu częściach. Dość długo musieliśmy go przekonywać do tego projektu” – powiedział. Z kolei scenarzysta Krzysztof Gureczny dodał, że będzie to postać obecna w książce Brzechwy.

Pytany o wybór Tomasza Kota, Kawulski stwierdził, że od początku był on faworytem do roli Kleksa. "Nie można tego, co robiliśmy, nazwać castingiem. Raczej przyglądaniem się temu, czy będzie razem nam po drodze" - przyznał.

Jeśli chodzi o inny zaskakujący ruch obsadowy, na jaki zdecydowali się twórcy, to główną rolę dziecięcą zagra nie chłopiec, a dziewczynka. Z postacią Ady Niezgódki (u Brzechwy był Adam Niezgódka) zmierzy się 13-letnia Antonina Litwiniak. Ma ona za sobą role m.in. w serialach „Tajemnica zawodowa”, „Zawsze warto” i „Osaczonym”. "Warto przyjrzeć się tej młodej, szalenie zdolnej aktorce, zobaczyć, jak sobie radzi z kamerą, emocjami. Myślę, że to ten rzadki przypadek, kiedy dziecko potrafi zaciekawić swoją dramaturgią i swoimi aktorskimi umiejętnościami nawet dorosłego widza i grać równie dobrze, co dorośli aktorzy" - powiedział o Antoninie reżyser.

Pierwsza z dwóch części nowej ekranizacji „Akademii Pana Kleksa” trafi do kin w 2024 roku.

(PAP Life)

kw/