Rzymski dziennik pisze o przypuszczeniach amerykańskich obserwatorów, których zdaniem Dwornikow mógł jako kolejny trafić na listę oficerów, „wyczyszczonych” przez Putina, rozczarowanego przebiegiem wojny od 24 lutego, która miała być błyskawiczna, a zamienia się w „bagno”.
61-letni obecnie Dwornikow został w 2015 roku pierwszym dowódcą rosyjskich sił zbrojnych w Syrii
61-letni obecnie Dwornikow został w 2015 roku pierwszym dowódcą rosyjskich sił zbrojnych w Syrii i miał opinię bezlitosnego w tym, jak popierał dyktatora tego kraju Baszszara al-Assada. Uciekał się nawet do użycia broni chemicznej i dlatego nazywany jest „rzeźnikiem z Syrii”- wyjaśnia gazeta.
Teraz zaś miał zdecydowanie popchnąć natarcie Rosjan, ale dotychczasowe rezultaty nie są uważane przez Kreml za wystarczające – stwierdza „Il Messaggero”.
Dodaje, że pojawiły się stąd przypuszczenia, że i on mógł trafić na długą listę rosyjskich generałów „usuniętych lub zawieszonych”.
Nowy cel wskazany przez Putina, czyli przejęcie pełnej kontroli nad Donbasem do 1 lipca wydaje się kolejną "oznaką zniecierpliwienia”- podkreślono. (PAP)
dsk/