Po środowym posiedzeniu Komisja Europejska poinformowała, że zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy o wartości 35,4 mld euro - dokument wymagany, by kraj otrzymał środki z unijnego Funduszu Odbudowy po pandemii. Przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen podkreśliła, że zatwierdzenie tego planu wiąże się z wyraźnymi zobowiązaniami - tzw. kamieniami milowymi - Polski w zakresie niezawisłości sądownictwa, które będą musiały zostać spełnione przed dokonaniem jakiejkolwiek faktycznej płatności.
Kumoch w rozmowie z PAP odniósł się do ogłoszonego w środę przez KE zatwierdzenia polskiego Krajowego Planu Odbudowy. "To jest sukces Polski i odstąpienie przez Komisję Europejską od używania KPO jako środka nacisku politycznego, ale przede wszystkim to efekt skutecznych działań Prezydenta i kompromisu wokół zgłoszonego przez niego projektu ustawy o zmianach w Sądzie Najwyższym" - stwierdził.
Pod koniec października zeszłego roku szefowa KE postawiła warunek, by w polskim KPO znalazło się zobowiązanie rządu m.in. do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
W ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił zainicjowaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN. Nowela przewiduje też procedurę "testu bezstronności i niezawisłości sędziego"; w środę nowelizacja została przyjęta z poprawkami przez Senat.
Kumoch dodał, że jest przekonany, iż przyjęta przez Sejm prezydencka ustawa jest "absolutnie zgodna" z tzw. kamieniami milowymi i wystarczająca dla odblokowania środków z FO. "Jestem przekonany, że ten niepotrzebny spór został zakończony" - dodał. "Podkreślam, że blokowanie funduszy było aktem politycznym. W pewnym momencie prezydent wkroczył do gry, aby zakończyć ten spór. Trwa rosyjska inwazja na Ukrainę i prezydent uznał, że inne spory mają być załagodzone" - podkreślił minister.
Jak zaznaczył, między szefową KE a prezydentem Dudą odbywały się w ostatnim czasie - od momentu zgłoszenie prezydenckiego projektu ustawy o SN - bardzo liczne kontakty.
"Prezydent bardzo często mówił, że jest rzeczą niemoralną utrzymywanie przez Komisję sporu z Polską, w trakcie gdy Polska wzięła na siebie tak duży ciężar pomocy Ukrainie. Bardzo dobrze, że zwyciężył zdrowy rozsądek" - ocenił Kumoch.
Wniosek Komisji trafi teraz do Rady UE, która ma cztery tygodnie na jego przyjęcie.
Unijny Fundusz Odbudowy ma przyczynić się do budowy silniejszej gospodarki Unii Europejskiej w reakcji na kryzys wywołany pandemią Covid-19. Na 800 mld euro w ramach Funduszu składają się dotacje i pożyczki. Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
Pieniądze z Funduszu mają m.in wesprzeć dekarbonizację polskiej gospodarki, zwiększyć jej niezależność energetyczną, przyspieszyć cyfryzację gospodarki i wzmocnienie cyberodoporności, a także wesprzeć reformy w zakresie ochrony zdrowia i edukacji.(PAP)
autor: Mikołaj Małecki
kgr/