![Aleksandr Dwornikow, fot. Mil.ru](/sites/default/files/styles/main_image/public/202206/%D0%9A%D0%BE%D0%BC%D0%B0%D0%BD%D0%B4%D1%83%D1%8E%D1%89%D0%B8%D0%B9_%D0%B2%D0%BE%D0%B9%D1%81%D0%BA%D0%B0%D0%BC%D0%B8_%D0%AE%D0%B6%D0%BD%D0%BE%D0%B3%D0%BE_%D0%B2%D0%BE%D0%B5%D0%BD%D0%BD%D0%BE%D0%B3%D0%BE_%D0%BE%D0%BA%D1%80%D1%83%D0%B3%D0%B0_%D0%93%D0%B5%D1%80%D0%BE%D0%B9_%D0%A0%D0%A4_%D0%93%D0%B5%D0%BD%D0%B5%D1%80%D0%B0%D0%BB_%D0%B0%D1%80%D0%BC%D0%B8%D0%B8_%D0%94%D0%B2%D0%BE%D1%80%D0%BD%D0%B8%D0%BA%D0%BE%D0%B2_%D0%90.%D0%92.jpg?h=3647a146&itok=YepCswhM)
CIT dowiedzieli się ponad tydzień temu w źródłach wśród wojskowych, że miejsce Dwornikowa zajął generał Giennadij Żydko. To były dowódca Wschodniego Okręgu Wojskowego, a od jesieni ubiegłego roku wiceminister obrony ds. wojskowo-politycznych.
Analityk Rusłan Lewijew określił 56-letniego wojskowego jako "głównego kierownika politycznego" (politruka), oficera politycznego. Dodał, że nie są mu znane przyczyny zmiany na stanowisku głównodowodzącego. "Możliwe, że to tylko proces rotacyjny, taki jaki obserwowaliśmy w Syrii" - zaznaczył.
Dwornikow, zwany "rzeźnikiem z Syrii", był jednym z dowódców rosyjskiej operacji militarnej w tym bliskowschodnim kraju. Informacje o tym, że Moskwa powierzyła mu główne dowództwo na Ukrainie, pojawiły się na początku kwietnia. (PAP)
js/