Na spotkanie zaprosił rezydentów minister Konstanty Radziwiłł.
Protestujący domagają się m.in. zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 proc. PKB w 2021 r. oraz wzrostu wynagrodzeń pracowników medycznych. Od listopada prowadzą akcję wypowiadania klauzuli opt-out, czyli dobrowolnej zgody lekarza na pracę powyżej 48 godz. tygodniowo.
Na początku tygodnia MZ podało, że klauzulę opt-out wypowiedziało ponad 3,5 tys. lekarzy z 88 tys. medyków pracujących w szpitalach. W czwartek wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko poinformowała, że liczba wypowiedzeń spadła z dnia na dzień z 3572 do 3422. Porozumienie Rezydentów OZZL szacuje, że takich wypowiedzeń jest ok. 5 tys.
W ostatnich dniach minister Radziwiłł wielokrotnie zapewniał, że sytuacja w ochronie zdrowia jest pod kontrolą i nie wydarzyło się nic zagrażającego życiu pacjentów. "Chciałbym polemizować z tezą, że mamy do czynienia z jakimś ogólnym chaosem w służbie zdrowia i pacjenci powinni się czegoś bać. Absolutnie tak nie jest. Sytuacja jest całkowicie pod kontrolą, przede wszystkim dzięki bardzo rozsądnym działaniom dyrektorów szpitali" - powiedział w rozmowie z PAP.
Resort zdrowia zapewnia, że postulaty protestujących są realizowane. MZ wskazuje, że niedawno weszła w życie ustawa, na mocy której nakłady na opiekę zdrowotną mają stopniowo rosnąć do 6 proc. PKB w 2025 roku. Zwraca też uwagę, że od stycznia wynagrodzenia zasadnicze młodych lekarzy po raz kolejny wzrosły i obecnie wynoszą one od 3,6 tys. zł do 4,7 tys. zł. "Dzisiaj lekarze rezydenci zarabiają o co najmniej 500 zł więcej niż jeszcze pół roku temu, a niektórzy zarabiają więcej o 1,7 tys. zł miesięcznie. To są naprawdę duże podwyżki" - mówił Radziwiłł. Kolejne podwyżki są planowane na 1 stycznia 2019, 2020 i 2021 roku.
Przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Krzysztof Hałabuz pytany przez PAP, jakie są oczekiwania finansowe rezydentów, odpowiedział: "Pan minister Radziwiłł jeszcze jako prezes Naczelnej Izby Lekarskiej sugerował, wypowiadał się na ten temat, że dwie średnie krajowe dla lekarza bez specjalizacji i trzy średnie krajowe dla lekarza ze specjalizacją to jest jego cel. Oczekujemy, że zostanie on spełniony".
Rezydenci z prośbą o pilne spotkanie zwrócili się z do premiera Mateusza Morawieckiego. Morawiecki pytany przez dziennikarzy, czy spotka się z młodymi lekarzami, odpowiedział, że "na razie na pewno spotka się z nimi minister zdrowia, bo jest do tego wyznaczony". "Ja będę chciał jak najbardziej dopomóc w rozwiązanie tego problemu" - podkreślił.
Radziwiłł: postulaty protestujących i działania MZ są zbieżneIstnieje zbieżność między postulatami protestujących a działaniami MZ. Protestujący postulują znaczący wzrost nakładów na ochronę zdrowia; różnica między nami jest w tym tempie tego wzrostu - powiedział w piątek minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w Rzeczpospolita TV .
Na antenie internetowej telewizji Rzeczpospolita TV Radziwiłł zaznaczył, że "będzie rozmawiał z protestującymi".
"Jeszcze raz powtarzam: indywidualnie, jeżeli lekarz nie czuje się na siłach pracować dłużej niż 48 godzin, to nie powinien tego robić i taki lekarz nie powinien podpisywać możliwości zatrudnienia go w czasie dłuższym niż 48 godzin tygodniowo (...). Natomiast jeżeli mówimy o tej akcji wypowiadania opt-outów, czyli akcji niezgody na dłuższą pracę, no to ona ma charakter protestu, który ma konkretne postulaty i o tym będziemy rozmawiać" - podkreślił Radziwiłł.
W ocenie ministra zdrowia "istnieje zbieżność" między postulatami protestujących a działaniami MZ. "Podstawowym postulatem jest przecież znaczący wzrost nakładów na ochronę zdrowia. Różnica między nami jest właśnie w tym tempie" - wyjaśnił. (PAP)
autorzy: Olga Zakolska, Iwona Żurek
ozk/ mars/ iżu/ jw/