Premier: nie będzie Trójmorza bez wolnej i suwerennej Ukrainy

2022-06-06 10:45 aktualizacja: 2022-06-06, 21:08
Mateusz Morawiecki na Forum w Lublinie, Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Mateusz Morawiecki na Forum w Lublinie, Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Wojna na Ukrainie w całym swoim okrucieństwie pokazała nam, jak ważna jest współpraca państw flanki wschodniej NATO, flanki wschodniej Unii Europejskiej - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Nie będzie Trójmorza bez wolnej i suwerennej Ukrainy - dodał.

W poniedziałek Lublinie rozpoczął się dwudniowy Samorządowy Kongres Trójmorza. Wydarzenie, podobnie jak w roku poprzednim, zostało objęte Honorowym Patronatem Prezydenta RP.

Premier, otwierając Kongres, podkreślał, że "jeśli cała koncepcja Trójmorza nie ma stać się tylko koncepcją teoretyczną, która pozostanie na papierze, to musi opierać się o wymiar praktyczny". Jak ocenił samorządy mogą nadać wymiaru praktycznego tej inicjatywie "lepiej niż ktokolwiek inny". Morawiecki wskazywał, że to poprzez współpracę regionów, województw, powiatów "poznajemy najlepiej korzyści z Trójmorza, ale także dostrzegamy co byłoby, gdybyśmy tej idei nie rozwijali".

Szef rządu podkreślił, że rozpoczynający się w poniedziałek kongres odbywa się w cieniu wojny na Ukrainie.

"Tej wojny, która z jednej strony jest wydarzeniem ogromnie tragicznym, bo dotyczy zbrodni popełnianych codziennie na dzieciach, kobietach, giną bohaterscy żołnierze Ukrainy. Ale także wojny, która w (...) całym swym okrucieństwie pokazała nam jednocześnie, jak ważna jest współpraca państw, nazwijmy to, flanki wschodniej - flanki wschodniej NATO, UE" - mówił premier.

Morawiecki zauważył, że wojna ta uzmysłowiła nam, że "nie ma Trójmorza bez Ukrainy". "Nie będzie Trójmorza bez wolnej i suwerennej Ukrainy. Dlatego, oprócz "Trójmorza", zaczęliśmy używać także określenia "Międzymorza", by lepiej oddać charakter tego obszaru Europy, o którym mówimy, o który się troszczymy" - zauważył.

Premier podkreślił, że koncepcja Trójmorza, Międzymorza "będzie wielkim sukcesem zwłaszcza wtedy, gdy Europa Środkowo-Wschodnia stanie się Europą Centralną dla rozwoju gospodarczego UE". Według szefa rządu ostatnie lata pokazały, że tak może być.

"Polska była nazywana przez bardzo wysokich urzędników UE lokomotywą wzrostu gospodarczego. Jeśli Polska mogła być lokomotywą wzrostu gospodarczego UE, to tym bardziej cała Europa Środkowa razem z Ukrainą, która - co daj panie Boże - jak najszybciej już będzie wkrótce odbudowywana z tych ruin, które dziś są doświadczeniem tego bohaterskiego państwa" - powiedział szef rządu.

Morawiecki w swym wystąpieniu podziękował wszystkim mieszkańcom woj. lubelskiego i podkarpackiego, czyli dwóch województw, które przyjęły na siebie - jak mówił - największą falę uchodźców od II wojny światowej. "Wykonaliście państwo i samorządowcy, i w szczególności mieszkańcy, i wszystkie organizacje pozarządowe, wspaniałą, przepiękną pracę" - zaznaczył.

Tania energia z Ukrainy

"Parę dni temu w Kijowie, razem z prezydentem (Ukrainy) Wołodymyrem Zełenskim, z premierem (Ukrainy) Denysem Szmyhalem rozmawialiśmy o praktycznym wymiarze Międzymorza, Trójmorza - umocnienia tej części Europy. Tak, rozmawialiśmy już o tym, co będzie po wygranej wojnie na Ukrainie, bo Ukraina musi wygrać wojnę" - zaznaczył premier. Jak relacjonował, rozmowa dotyczyła m.in. połączeń energetycznych, tego "że Ukraina, która ma znakomite możliwości dostarczania taniej energii, taniej, ale z korzyścią dla siebie także, mogłaby tej energii dostarczać Polsce, Rumunii, Słowacji i innym krajom właśnie graniczącym z Ukrainą, innym krajom flanki wschodniej UE".

"Rozmawialiśmy o połączeniach infrastrukturalnych. Tworzymy oś Północ-Południe, ale od tej osi Północ-Południe chcę już dziś stąd głośno powiedzieć - będą odchodziły bardzo ważne odnogi i połączenia właśnie na Ukrainę po to, by Ukraina mogła wykorzystywać swoje zasoby gospodarcze i to nie tylko surowcowe, ale bardzo bogate zasoby gospodarcze w szerokim rozumieniu tego słowa, po to, by mogła się szybko odbudowywać" - kontynuował Morawiecki.

Premier podkreślił, że w gospodarce, handlu i biznesie wierzy w filozofię "win-win". "Te połączenia komunikacyjne stworzą najlepsze perspektywy wzrostu właśnie dla przedsiębiorców tego regionu - Lubelszczyzna i Podkarpacie będą hubem gospodarczym odbudowy całej Ukrainy, ale stworzą też oczywiście w naturalny sposób dużo lepsze perspektywy do odbudowy, rekonstrukcji całej Ukrainy" - tłumaczył.

Premier zaznaczył, że "Trójmorze, Międzymorze to jest bardzo logicznie uporządkowany, strategicznie przygotowany koncept rozwoju". Wskazywał jednocześnie, że dziś nie można mówić tylko o rozwoju, ale także o suwerenności, bo "dziś całe Międzymorze, cała koncepcja Trójmorza zawiera w sobie także pierwiastek obrony suwerenności.

"Dlatego, o ile przez ostatnich kilka lat mówiliśmy o szansach rozwojowych, o współpracy kulturalnej, gospodarczej, technologicznej, w zakresie innowacji, energetycznej, infrastrukturalnej, tak dziś musimy dodać do tego jeszcze jeden komponent - Ukraina walczy o swoją suwerenność, ale walczy także o suwerenność, w szerokim rozumieniu tego słowa, państw Trójmorza" - powiedział Morawiecki.

Aktywność "ruskich trolli"

Premier mówił o tym, że prezydent Rosji Władimir Putin "już poległ na wielu odcinkach". "Zawiodły jego nadzieje na szybkie, błyskawiczne pokonanie Ukrainy, to przede wszystkim. Ale zawiodły także jego nadzieje na rozbicie jedności wolnego świata, na podzielenie nas - Polaków, Ukraińców" - wyliczał. "Wiemy, jak aktywne są dziś "ruskie trolle", niestety przebijają się one do mainstreamu, także do oficjalnej narracji niektórych partii. Bądźmy czujni, ponieważ zbyt blisko jest to, co piszą niektórzy posłowie (...) w swoich mediach społecznościowych, do tego, co inspirują ruskie trolle. Dziś suwerenność oznacza również czujność, by bronić się przed propagandą ze wschodu" - powiedział.

Premier dziękował za zorganizowanie kongresu, na którym samorządy będą dyskutować o praktycznym wymiarze Międzymorza i Trójmorza, o tym, jak rozbudowywać przejścia graniczne, drogowe, kolejowe, energetyczne, informatyczne i jak wspólnie bronić się przed propagandą rosyjską. Podkreślił, że rozmowy na kongresie będą też dotyczyły tego, "jak dziś już pracować nad przyszłą odbudową Ukraina, a poprzez to - także wzmocnieniem gospodarczym tej części Europy".

"Patrząc na to, jak rozwój infrastruktury, tworzenie specjalnych stref ekonomicznych, możliwości rozwojowych przyczyniło się do spadku bezrobocia w różnych częściach kraju, mogę tylko doradzić, by samorządy Lubelszczyzny, Podkarpacia postawiły na jak najszerszy rozwój infrastruktury. W ślad za tym przyjdą przedsiębiorcy, inwestorzy" - przekonywał Morawiecki. "To dlatego w ramach naszego ostatniego programu inwestycji strategicznych ogromna część środków poszła właśnie do samorządów tutaj - Lubelszyczny i Podkarpacia" - zauważył.

Szef rządu wyraził nadzieję, że podczas kongresu narodzą się "nowe idee", które rząd będzie mógł wspierać. "Obecność naszych dwóch ambasadorów - Ukrainy i Stanów Zjednoczonych - podkreśla wagę, wymiar, ale także przyjaźń między naszymi narodami. Tę przyjaźń, która już dziś powoduje ból głowy na Kremlu i tę przyjaźń, która doprowadzi nas wszystkich nie tylko do zwycięstwa, utrzymania suwerenności, ale także do znakomitego rozwoju tej części Europy, świata" - zaznaczył.

Inicjatywa Trójmorza zrzesza 12 państw: Austrię, Bułgarię, Chorwację, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację, Słowenię i Węgry. Ideą tego przedsięwzięcia jest pobudzanie rozwoju gospodarczego państw Europy Środkowo-Wschodniej oraz stworzenie stabilnego i spójnego partnerstwa państw z obszaru pomiędzy Morzem Bałtyckim, Adriatykiem i Morzem Czarnym.(PAP)

Autorki: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Gabriela Bogaczyk

kw/