„Francja od pierwszego dnia stoi po stronie Ukrainy” – zapewnił prezydent Macron, pytany przez dziennikarzy o swoje wcześniejsze słowa, aby "nie upokarzać Rosji".
Prezydent Francji zapewnił, że Europa i Europejczycy pomogą Ukrainie odbudować kraj ze zniszczeń wojennych.
Macron pogratulował również Ukraińcom ich „heroizmu w obronie ojczyzny”
Prezydent przypomniał, że Francja dostarcza broń na Ukrainę, a jej żandarmi i eksperci wspierają władze ukraińskie w dokumentowaniu rosyjskich zbrodni wojennych.
Kanclerz RFN mówił w Irpieniu o bezsensownej przemocy i brutalności rosyjskiej wojny
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który wraz z prezydentem Francji, premierem Włoch i prezydentem Rumunii, odwiedził w czwartek przedmieście Kijowa - Irpień, mówił o "bezsensownej przemocy" i "brutalności rosyjskiej wojny".
Szef niemieckiego rządu cytowany przez agencje dpa, zwrócił uwagę, że całe miasto zostało zniszczone, choć nie było w nim celów wojskowych.
"To dużo mówi o brutalności rosyjskiej agresji, której celem jest po prostu zniszczenie i podbój" - oświadczył Scholz, dodając, że Irpień jest bardzo ważnym sygnałem, że coś trzeba zrobić.
"To straszna wojna. Rosja prowadzi ją z ogromną brutalnością, nie zwracając uwagi na ludzkie życie. To musi się wreszcie skończyć" - podkreślił.
Irpień jest jedną z miejscowości zniszczonych ostrzałami przez wojska rosyjskie w początkowej fazie inwazji. Po wycofaniu się Rosjan z tego terenu odkryto ślady wskazujące na celowe zabijanie cywilów.
Czterej europejscy przywódcy zostali oprowadzeni po ruinach przez pełnomocnika prezydenta Ukrainy ds. integracji europejskiej Ołeksija Czernyszowa.
Prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, premier Włoch Mario Draghi i prezydent Rumunii Klaus Iohannis rozpoczęli w czwartek wizytę w Kijowie, do którego dotarli pociągiem. (PAP)
kgr/