Ozzy Osbourne przeszedł operację kręgosłupa
Artysta zwany „Księciem Ciemności” w poniedziałek 13 czerwca przeszedł operację kręgosłupa. Dzień później wypisano go ze szpitala. W najnowszym poście na Facebooku podziękował fanom za wsparcie.

„Jestem teraz w swoim domu i dochodzę do siebie w komfortowych warunkach”, oświadczył 73-letni gwiazdor rocka. Wokalista dodał, że czuje „miłość i wsparcie od wszystkich fanów” i przesyła im „wielkie podziękowania za myśli i modlitwy”.
Oświadczenie Ozzy'ego pojawiło się kilka godzin po tym, jak serwis internetowy Page Six udostępnił zdjęcia byłego frontmana Black Sabbath, gdy we wtorek opuszczał on na wózku szpital w Los Angeles. Ubrany na czarno wsiadł wówczas – z pomocą pielęgniarza - do czarnego Range Rovera.
Artysta cierpi na chorobę Parkinsona
Ozzy cierpi na chorobę Parkinsona, jednak – według relacji jego żony i menadżerki Sharon Osbourne - ostatnia operacja miała związek z upadkiem ze schodów w 2019 roku. Podczas tego upadku miała mu się odnowić kontuzja kręgosłupa, której doznał w 2003 roku. Wtedy nie opanował prowadzonego przez siebie quada, w wyniku czego trafił do szpitala ze złamanymi ośmioma żebrami i obojczykiem oraz uszkodzonymi kręgami szyjnymi.
Eksperci od chorób neurodegeneracyjnych - a do takich należy m.in. Parkinson - zazwyczaj ostrzegają pacjentów przed prowadzeniem pojazdów ze zbyt dużą prędkością, ze względu na wydłużony czas reakcji. Zwłaszcza w przypadku pacjentów, których choroba ma już postać zaawansowaną i przyjmowane w celu łagodzenia objawów preparaty zawierające L-dopę mają znacznie mniejszą skuteczność. Wśród chorych z Parkinsonem nieodosobnione są też przypadki zaburzeń równowagi. (PAP Life)
gn/