Adwokaci Ghislaine Maxwell argumentują, że ich klientka, córka brytyjskiego potentata medialnego Roberta Maxwella, była źle traktowana przez despotycznego i nieprzewidywalnego ojca. Z powodu trudnego dzieciństwa była podatna na manipulacje Epsteina, miliardera, z którym była związana. Epstein, oskarżony o wykorzystywanie seksualne bardzo młodych dziewcząt, popełnił w więzieniu samobójstwo.
Prawnicy Maxwell napisali we wniosku, że ich klientka "nie może i nie powinna ponieść całej kary, za którą Epstein powinien być pociągnięty do odpowiedzialności".
„Epstein był prawdziwym złoczyńcą w swym światowym systemie handlu seksem, ale zmarł przed procesem", a jego była partnerka ma za niego ponieść całą karę - piszą adwokaci, których cytuje telewizja WPBF.
Obrońcy wnoszą o skazanie Maxwell na karę jedynie od 4 lat i 3 miesięcy do 5 lat i 3 miesięcy. Wyrok ma zapaść 28 czerwca.
W grudniu 2021 roku ława przysięgłych w nowojorskim sądzie federalnym uznała Maxwell za winną pięciu zarzutów związanych z jej rolą w wykorzystywaniu seksualnym nieletnich nastolatek przez Epsteina w latach 1994-2004.
60-letnia Maxwell nie przyznała się do winy. Zarzuty obejmowały m.in. handel seksualny nieletnimi, nakłanianie nastolatek do podróży w celu udziału w nielegalnych aktach seksualnych oraz przewożenie nieletnich z zamiarem zaangażowania w przestępczą aktywność seksualną.
Prokuratorzy ustalili, że Maxwell i Epstein współdziałali w celu stworzenia planu nakłaniania młodych dziewcząt do seksualnych relacji z Epsteinem od 1994 do 2004 roku w Nowym Jorku, na Florydzie, w Nowym Meksyku i na Wyspach Dziewiczych USA. Cztery kobiety zeznały podczas procesu, że Epstein je molestował, a Maxwell ułatwiała mu to, a czasem sama w tym uczestniczyła.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
an/