Szczypiorniści z Kielc, wówczas występujący pod nazwą Vive Tauron, w 2016 roku triumfowali w Lidze Mistrzów i zostali klubowymi mistrzami Europy, a z polskich drużyn takim tytułem wcześniej mogli się szczycić jedynie siatkarze Płomienia Milowice (1978). W ostatnich dwóch edycjach LM siatkarzy triumfowała Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Lublinianki natomiast w 2001 roku (wówczas pod nazwą Montex) zdobyły Puchar EHF (Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej), a w 2018 roku, już jako Perła, zwyciężyły w Challenge Cup, w finałowym dwumeczu pokonując Rocasę Gran Canaria. Rok później ta sama hiszpańska drużyna okazała się lepsza w finale tych samych rozgrywek od Pogoni Szczecin.
Szczecinianki w finale Challenge Cup grały już w 2015 r. przegrywając decydujące mecze z Union Mios Biganos-Begles (u siebie 20:21 i we Francji 24:28).
Kielczanie po raz piąty dotarli do Finał Four LM. W 2016 roku podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa pokonali po rzutach karnych (4-3) węgierski MVM Veszprem, bo po dogrywce było 35:35. W latach 2013 i 2015 stanęli na najniższym stopniu podium, a trzy lata temu uplasowali się na czwartej pozycji. W meczach o trzecią pozycję dwukrotnie okazali się lepsi od niemieckiego THW Kiel. Dwa razy - w sezonach 1997/98 i 2005/06 - dotarli do ćwierćfinału Pucharu EHF.
Formuła Ligi Mistrzów wprowadzona została od edycji 1993/94, zastępując Puchar Europy Mistrzów Krajowych, w którym polskie zespoły także odnotowały sukcesy, bowiem dwukrotnie Wybrzeże Gdańsk i raz Śląsk Wrocław walczyły o klubowy prymat na Starym Kontynencie.
15-krotny mistrz Polski Śląsk Wrocław w finale Pucharu Europy w 1978 roku musiał uznać wyższość niemieckiego SC Magdeburg (22:28). Z kolei 10-krotny mistrz kraju Wybrzeże Gdańsk w finale PE w 1986 roku po zwycięstwie u siebie nad jugosłowiańską Metaloplasticą Sabac 29:24 w rewanżu uległ jej 23:30 i to drużyna z Bałkanów odebrała cenne trofeum.
Rok później gdańszczanie ponownie awansowali do decydującej rozgrywki, ale tym razem silniejszym rywalem okazał się radziecki SKA Mińsk, z którym przegrali 24:32 i 25:30.
Ostatnio sukcesy w Lidze Europejskiej odnosiła Orlen Wisła Płock, która wcześniej pięciokrotnie kwalifikowała się do TOP16 LM. W tym roku wicemistrzowie kraju zajęli trzecie miejsce w turnieju Final Four LE (27:22 w decydującym meczu z chorwackim RK Nexe Nasice), a w 2021 uplasowali się na czwartej pozycji.
Od sezonu 1981/82 wprowadzono rozgrywki o Puchar EHF mężczyzn i kobiet, a od sezonu 1999/2000 Challenge Cup w miejsce wcześniejszego Pucharu Miast. Wśród męskich zespołów docenić należy awans MMTS Kwidzyn do finału Challenge Cup w 2010 roku, w którym polski zespół przegrał ze Sportingiem CP Lizbona 25:27 i 26:27.
Cztery lata później na półfinale zakończył się występ Azotów Puławy, wyeliminowanych przez szwedzki IK Savehof. W sezonie 2000/01 również w 1/2 finału odpadł Śląsk Wrocław, który po remisowym dwumeczu wyeliminowany został przez Pfadi Winterthur tylko dlatego, że Szwajcarzy zdobyli więcej bramek na wyjeździe.
Tak znaczących sukcesów nie odnosiły piłkarki ręczne. W 2001 roku MKS Montex zdobył Puchar EHF, pokonując w finale w Lublinie chorwacką Podravkę Koprivnica 28:21 i remisując na wyjeździe 24:24. W debiutanckim na arenie europejskiej sezonie 1994/95 lublinianki dotarły do ćwierćfinału Pucharu Miast. Na ćwierćfinałach także kończyły występy w Pucharze EHF (2008 i 2010) oraz w Pucharze Zdobywców Pucharów (2015).
Podobnie jak u mężczyzn, przed wprowadzeniem formuły Ligi Mistrzyń najlepsze polskie drużyny uczestniczyły w rozgrywkach o Puchar Europy Mistrzyń Krajowych. Największymi osiągnięciami było dotarcie do półfinału zarówno Cracovii, jak i Ruchu Chorzów, które dominowały w kraju, odpowiednio, w latach 60. i 70. minionego stulecia.
W 2001 roku do półfinału Pucharu EHF dotarło Zagłębie Lubin, w którym przegrało 16:31 i 24:34 z Montexem Lublin, późniejszym triumfatorem tych rozgrywek. Rok później lubinianki doszły do 1/2 finału Pucharu Zdobywców Pucharów.
Półfinał Pucharu EHF osiągnęły także piłkarki ręczne Piotrcovii, które w sezonie 1998/99 po zwycięstwie we własnej hali 29:28 w rewanżu uległy węgierskiemu Gyori Graboplast 21:30. W najlepszej czwórce Challenge Cup, poza Lublinem i Szczecinem, wystąpiły także Nata AZS AWFiS Gdańsk, Vistal Gdynia i KRAM Start Elbląg.(PAP)
gn/