Brytyjski Sąd Najwyższy będzie miał w sprawach praw człowieka prymat nad ETPC

2022-06-22 17:37 aktualizacja: 2022-06-23, 08:51
Fot. Wikimedia Commons
Fot. Wikimedia Commons
Brytyjski minister sprawiedliwości Dominic Raab złożył w środę w Izbie Gmin projekt ustawy o prawach, która m.in. jasno stwierdza, że brytyjski Sąd Najwyższy ma w kwestiach związanych z prawami człowieka prymat nad Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu.

Projekt ustawy, która była zapowiadana już w zeszłym roku, został złożony osiem dni po tym, jak ETPC wydał w trybie pilnym nakaz uniemożliwiający deportację do Rwandy jednego z ubiegających się azyl nielegalnych imigrantów, co w konsekwencji uruchomiło kolejne odwołania i uniemożliwiło cały lot. Po tym zdarzeniu Raab sugerował, że jednym z możliwych rozwiązań jest wypowiedzenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Na ten krok brytyjski rząd się nie zdecydował, ale w projekcie ustawy wskazano wyraźnie, że Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa jest ostatecznym organem sądowym rozstrzygającym kwestie związane z prawami człowieka, a orzecznictwo ETPC nie zawsze musi być przestrzegane przez sądy brytyjskie, zwłaszcza że środki tymczasowe wydane przez ETPC na podstawie art. 39 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, takie jak ten, który uniemożliwił lot do Rwandy, nie są wiążące dla sądów brytyjskich, a ministrowie mają prawo je ignorować.

Projekt ustawy ma również ułatwić deportowanie zagranicznych przestępców poprzez ograniczenie im możliwości powoływania się na prawo do życia rodzinnego. Zgodnie z przyszłymi przepisami to zagraniczny przestępca, aby uniknąć deportacji, będzie musiał udowodnić, że wyrządziłaby ona dziecku lub osobie pozostającej na jego utrzymaniu przytłaczającą, nieuniknioną krzywdę. Obecnie powszechnie używanym przez prawników sposobem na uniknięcie deportowania ich klientów jest powoływanie się na to, że deportacja narusza ich prawo do życia rodzinnego w Wielkiej Brytanii, nawet jeśli zostali oni skazani za krzywdzenie własnych partnerów lub dzieci.

Projekt ustawy wzmocni również prawnie zasadę, że obowiązki wobec społeczeństwa są równie ważne jak prawa osobiste. Będzie to możliwe dzięki zapewnieniu, że przy przyznawaniu więźniowi odszkodowania sądy będą brały pod uwagę jego zachowanie, np. agresywne lub przestępcze.

"Ustawa o prawach wzmocni naszą brytyjską tradycję wolności, jednocześnie wprowadzając do systemu odpowiednią dawkę zdrowego rozsądku. Reformy te wzmocnią wolność słowa, pozwolą nam deportować więcej zagranicznych przestępców i lepiej chronić społeczeństwo przed niebezpiecznymi przestępcami. W prawie krajowym wyraźnie zaznaczymy, że zarządzenia tymczasowe z art. 39 nie wiążą brytyjskich sądów ani organów publicznych czy urzędników" - oświadczył Dominic Raab.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

gn/