Incydent miał miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek w Poznaniu. Policjanci, jak relacjonuje RMF FM, zatrzymali do kontroli mężczyznę, który jechał zygzakiem na rowerze. Funkcjonariusze chcieli przebadać go alkomatem, bo poczuli od niego woń alkoholu. Wówczas usłyszeli, że zatrzymany jest posłem - zasłaniając się immunitetem, odmówił badania. Według RMF FM, Sterczewski nie chciał wykonać też innego polecenia policjantów, np. by stanął w bezpiecznym miejscu.
Portal TVP.INFO opublikował na Twitterze nagranie z zatrzymania posła przez policję.
[TYLKO U NAS]
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) June 28, 2022
Poseł @f_sterczewski zatrzymany przez policję. Jechał rowerem pod wpływem alkoholu. Mamy nagranie‼️#wieszwięcej https://t.co/ktx7VtVN3Z
Poseł przeprasza
Poseł Sterczewski we wtorek po południu wydał oświadczenie. Przeprosił i obiecał wpłacić 5000 zł na pomoc ofiarom wypadków.
"Szanowni Państwo, chciałbym wszystkich bardzo przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nigdy się już nie powtórzy. W ramach zadośćuczynienia wpłacę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber" - napisał Sterczewski.
Szanowni Państwo, chciałbym wszystkich bardzo przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nigdy się już nie powtórzy. W ramach zadośćuczynienia wpłacę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber.
— Franek Sterczewski (@f_sterczewski) June 28, 2022
Wieczorem poseł poinformował o kolejnych krokach, które podjął po ujawnieniu sprawy.
"W związku ze swoją nieprzepisową jazdą na rowerze, wysłałem zgłoszenie do Komendy Policji w Poznaniu z wnioskiem o wyjaśnienie sytuacji, dobrowolne uchylenie immunitetu i pociągnięcie do odpowiedzialności. Mój pełnomocnik ustala termin złożenia wyjaśnień. Raz jeszcze, przepraszam" - napisał na Twitterze.
Sterczewski zrezygnuje z zasiadania w Parlamentarnym Zespole ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego
Poseł Franciszek Sterczewski zadeklarował, że zrezygnuje z zasiadania w Parlamentarnym Zespole ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego - poinformowała jego przewodnicząca Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy.
Jaka kara za jazdę na rowerze po alkoholu?
Jeśli rowerzysta ma od 0,2 do 0,5 promila, grozi mu za to mandat w wysokości od 1000 zł. Powyżej 0,5 promila mandat wynosi od 2 500 zł. Są to minimalne stawki, ale policja może wypisać mandat nawet na kwotę 5 tys. zł. Z kolei jeśli rowerzysta doprowadził do zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, sprawa trafia do sądu. A ten może orzec karę grzywny w wysokości do 30 tys. zł. Może też wydać zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych oraz zdecydować o karze więzienia.
rmf24.pl, kw/ mar/