Prace Banksy'ego osiągają zawrotne sumy na aukcjach, jednak mimo wielu lat na artystycznym świeczniku i kontrowersyjnym przedsięwzięciom - jak chociażby zniszczenie obrazu „Dziewczynka z balonikiem” chwilę po tym, jak obraz został sprzedany na aukcji za ponad milion dolarów - legendzie street artu wciąż udaje się zachować anonimowość. W lipcu do długiej list swoich spektakularnych sukcesów, twórca może dopisać kolejne wyróżnienie. Seris poświęcony sztuce The Art Newspaper donosi, że University for the Creative Arts postanowiło przyznać artyście honorowy tytuł profesorski.
W uzasadnieniu swojej decyzji uczelnia podkreśliła, że poza niezwykłym kunsztem, Banksy wykorzystuje swój talent, aby zwracać uwagę na palące problem tego świata. Buntowniczy artysta uliczny stał się bowiem głosem słabszych, pokrzywdzonych, udowadniając, że „sztuka może być wyrazem nie tylko twórczej, ale i społecznej ekspresji”.
Jak przystało na jednego z najbardziej tajemniczych artystów, Banksy nie pojawi się 6 lipca na ceremonii wręczenia dyplomów, w trakcie której oficjalnie zostanie nadany mu honorowy tytuł profesorski. Wcześniej podobne wyróżnienie otrzymali m.in. projektant Terence Conran, artystka Morag Myerscough czy wiolonczelista Julian Lloyd Webber. (PAP Life)
kgr/